 |
nie pytaj czemu znów nie odbieram, czemu snów znowu nie mam, weź mnie puść bo umieram, nie chce już żyć jak teraz, chce zapomnieć bo nie rozumiem słów którymi mówisz do mnie, ponoć mam serca z kamienia, wspaniale. lepiej by było gdybym nie miał go wcale.
|
|
 |
JESTEM WYPALONY JAK TE KIEPY W POPIELNICZCE, KTÓRE WCZEŚNIEJ SPALIŁEM PO TO, ŻEBY PRZESTAĆ MYŚLEĆ
|
|
 |
kocham Cię za przeszłość, za przyszłość i za to, co nie wyszło :)
|
|
 |
widzę niektórych i chce mi się rzygać
|
|
 |
"-Mówisz serio? Chcesz tam wejść i powiedzieć mu prawdę? -Czemu nie? -Bo jesteśmy ludźmi. A kiedy ludzie bardzo czegoś chcą -kłamią."
|
|
 |
co, kurwa, wczoraj jej fochy przeszły, sama przyszła i sama chciała się pieprzyć i miała w oczach ten sam błysk co dawniej, dziś rano wyszła mówiąc, że nie jest już dla mnie
|
|
 |
nie pytaj co u mnie no bo nie chcę się tym dzielić, mam Ci mówić o wkurwieniu, że coś znowu mi nie leży, że nie mogłem się dogadać kiedy patrzyłem w jej oczy? tu nie o to chodzi, trzeba szybko zapominać i tak mówi mi znajomy, z którym najczęściej wspominam...
|
|
 |
chciałbym uciec stąd tak po prostu, chciałbym zapomnieć kilka tych spalonych mostów, ostatni raz spojrzeć w Twoją twarz i powiedzieć więcej bo raczej już nie będzie szans......
|
|
 |
znów myślę o tym, co było, myślę ile czasu to zajmie nim poczuję się dobrze na chwilę, jak długo to potrwa, chcę wiedzieć ile, może sobie zapalmy, choć podobno palenie zabija
|
|
 |
w końcu umarłem, a Ty jak żyjesz?
|
|
 |
może to by wystarczyło, może, ale czas nie klisza i może nie zasnę dzisiaj
|
|
 |
samotność i ciemność jest dla mnie teraz idealna, chciałabym wstrzymać dopływ powietrza albo od razu dopływ krwi do serca albo chociaż nie pamiętać o Tobie i serio... robię co mogę, ale wszystko, dosłownie wszystko przypomina mi jak planowaliśmy wspólną przyszłość -nie wyszło. co czuję? przecież, nie wiem, co czuję, gdybym wiedziała, to nie wrzuciła bym w wódę tych ostatnich paru dwójek, A TAK SIEDZĘ I SIĘ TRUJĘ
|
|
|
|