 |
stałość szczęścia składa się tylko z momentów, nie mam swojego miejsca i nie znam celu okrętu.
|
|
 |
i znów kurwa tracę oddech, bo znów z rąk wypuszczam szczęście, może tym razem zrozumiesz jak ważne jest to, gdy jesteś?
|
|
 |
być - to znaczy gnić po pracy, albo pić w samotności i nic nie tłumaczyć i tylko patrzeć, jak wszystko jebnie kiedyś
|
|
 |
wiesz, ile jest od jawy do snu? tyle samo jest do czynu od słów
|
|
 |
już nie emocje mówią prawdę dla mnie, to nieaktualne już, tak bardzo mało dało to, że wciąż krzyczałem, a Ty gdzie wtedy byłaś, co jest kurwa, nie słyszałaś? nic nie zostało i doszedłem tu po zgliszczach, przez to uśmiecham się na zewnątrz -płaczę tylko w myślach.
|
|
 |
tylko powiedz, że chcesz żebym został tu dłużej, albo w końcu bym został na dobre
|
|
 |
zmieniam się na gorsze codziennie stojąc w miejscu, to pierwszy krok samotnej drogi z Tobą w sercu
|
|
 |
zbyt wiele pustych słów od pustych serc, które skuł lód
|
|
 |
chciałbym cofnąć czas, gdybym tylko mógł
|
|
 |
Boże, jeśli istniejesz lepiej uciekaj, nawet nie wiesz jak bardzo potrafisz zawieść człowieka
|
|
 |
tak dziwnie dziwnie kręci mi się w głowie i spać nie mogę bo myślę za dużo myśli mam za dużo wszystkiego i ten uśmiech ciągle przed oczami i ten zapach i ten szept i wszystko czym jesteś Ty i chyba za bardzo zapadam we wspomnienia i ucieka mi rzeczywistość zdecydowanie coś mi ucieka
|
|
 |
zbijam piątkę z nicością, mamy wiele wspólnego
|
|
|
|