 |
"Może są rzeczywiście takie dni, kiedy czas znaczy to samo, co bezczasowość, a zawsze trwa tyle samo, co nigdy. Może są takie dni, kiedy kawa smakuje jak herbata, a herbata jak sok wiśniowo-jabłkowy. Kiedy deszcz jest w dotyku taki sam jak powietrze, a śnieg jest tym czymś z wnętrza poduszek. Nigdy bym nie podejrzewała, że 'dzień dobry' ma wartość dziesięciu 'do widzenia', a kolor oczu jest równaniem pierwiastków chemicznych. Nikt mi nigdy nie powiedział, że mogę być odgłosem wypadku samochodowego, że mogę być czymś pomiędzy a i b (nie ma czegoś takiego jak a i pół). Może rzeczywiście są dni, kiedy 'nigdy' to najdłuższa jednostka czasu. Dla mnie największa ironia losu jest wtedy, kiedy jesteś pewny, że wszystko jest dobrze i opowiadasz komuś o tym, jaki jesteś szczęśliwy... a po kilku chwilach to wszystko się pierdoli."
|
|
 |
"I w tym cały sekret - że niektóre historie są niedokończone, jakby przerwane w połowie. A wtedy tkwią w nas tym mocniej, bo kiedy nie zamkniemy jakiegoś etapu, nie możemy przejść do następnego. Nie jestem pewna czy to list do Ciebie czy do mnie, bo znam przebieg spraw, o których nie mogę zapomnieć .Coraz bardziej przemakam. Zgadnij, jakie życzenie wczoraj wypowiedziałam."
|
|
 |
" - a powiedz mi, co zrobiłaś dzisiaj dla siebie.?
- dla kogo.?
- dla siebie. dla tej cudownej i kochanej dziewczyny, która jak nikt inny zasługuje na miłość.
- herbatę. zrobiłam dla niej herbatę."
|
|
 |
"Przez otwarte okno pokoju wpada chłodne wieczorne powietrze, pachnie już trochę inaczej, pachnie jak wszystko będzie dobrze, pachnie jak damy radę, pachnie jak rusz tyłek i zrób coś, zrób to sama i zrób to dla siebie, tylko dla siebie, już prawie wstałaś, już prawie dałaś radę i prawie zrozumiałaś, ostatni raz masz miękkie nogi, doczołgaj się a będziesz nie do pokonania."
|
|
 |
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za mną, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. uśmiechem, oczami, zapachem. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi Jej".
|
|
 |
“ Jestem wolny: nie mam już żadnych racji życia, wszystkie, których próbowałem, zawiodły i nie mogę już sobie wyobrazić innych. Jestem jeszcze dosyć młody, mam jeszcze sporo sił, żeby rozpocząć na nowo. Ale co rozpocząć? ”
— Jean-Paul Sartre - 'Mdłości'
|
|
 |
"Kiedy się ma złamane serce boli wszędzie. nie mam pojęcia, który kawałek mojego serca jest naruszony. To tak jak z talerzami - wiele maleńkich szczelinek tworzy jedno ogromne pęknięcie.”
— Mian Mian
|
|
 |
“ Pierwsza zmysłowość zawsze tyczy pleców. Wszyscy w koło ględzą o pierwszym pocałunku; a przecież zawsze, jak ją pierwszy raz całujesz, twoja dłoń jej plecy obejmuje. I bez tego objęcia, bez dłoni na plecach nie ma pocałunku. Wyobraź sobie słynny pierwszy pocałunek z luźno opuszczonymi wzdłuż ciała rękami. Bez dotykania pleców nie ma pocałunku, bez dotykania pleców nie ma wzajemnej skłonności, bez dotykania pleców nie ma seksu, bez dotykania pleców nie ma miłości." - J. Plich
|
|
 |
"Bywa tak, że gdy dużo dajesz, a w zamian nie dostajesz tak naprawdę nic, budzisz się pewnego dnia i stwierdzasz, że jest Ci bez różnicy. Że w sumie jesteś tak wyprany z uczuć, że nie masz ochoty na żadne interakcje danego typu. Z kimkolwiek."
|
|
 |
"Wiesz, to taki wszechświat, te wszystkie zależności i możliwości, to co możemy zrobić, to czego nie zrobimy, każdy z nas ma przed sobą jeszcze tysiące dni i od nas samych tylko zależy co będziemy wtedy robili. Nie jest za późno, chociaż mentalnie jesteśmy dwa lata do tyłu, to tylko przez to, że czas nam przyspieszył. Po prostu trzeba starać się i cały czas mieć świadomość tego, że jest się za siebie odpowiedzialnym, że to my decydujemy o tym, jak to wszystko się potoczy..."
|
|
 |
"Z pozoru to może nawet i lepiej, Ty błękit ja czerń lub czerwień, chociaż to czasem dwa różne światy, niech tak będzie... ślady łagodności zalotnych intymnych spojrzeń, na koniec końców dano nam wspólne życie. Na koniec jedną furtkę w labiryncie. Więc niech tak zostanie. Jakieś dziwne nas drogi do siebie prowadzą, jakieś dziwne przystanki od siebie dzielą… byle z Tobą."
|
|
 |
“ Mam chandrę, malutkiego kaca i strasznie, strasznie chce mi się z Tobą pogadać (...) całuję Cię, gdzie sobie życzysz, jeśli w ogóle sobie życzysz (...) a jeżeli sobie nie życzysz, to nie całuję Cię w ogóle nigdzie i jest mi jeszcze smutniej niż było dotąd.”
|
|
|
|