 |
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
' jestem chodzącym sarkazmem , szarpiącą nerwy ironią , niewybrednym epitetem , zadufaną egoistką .
|
|
 |
' zbyt dumni - żeby do siebie wrócić .
zbyt zakochani - żeby zapomnieć . '
|
|
 |
' będziemy się mijać jeszcze jakiś czas . będę dziwnie pospieszać wzrok , żebyś się odwrócił , przywoływać pogardliwe myśli , upadłe słowa . teatr maskowy : akt pierwszy , scena druga " że niby bez bólu .. "
|
|
 |
niebo płacze , obserwuję to . łapie łzy w moje ręce , tylko cisza może to przerwać . '
|
|
 |
' idź uciekaj , będę stać tutaj patrząc jak znikasz . idź uciekaj , tak , to długa droga w dół . ale ja jestem coraz bliżej chmur .
|
|
 |
' nie mów , że chciałabyś jebnąć uczuciami o ścianę , bo próbowałam , a to gówno odbiło się i jebnęło mnie z podwójną siłą .
|
|
 |
' kolejny frajer , który wyjeżdża mi ze swoim zaj_bistym : " kocham cię " . i co ku_wa myślisz , że się wzruszę ?
|
|
 |
namalować ogromne serce na przystanku i potraktować je z buta .
wandalizm ? - życie .
|
|
 |
- jak się skończyła ich historia ?
- odeszła .
- pewnie tęsknił .
- naiwna jesteś , wiesz . uważasz , że taki kretyn potrafi tęsknić ?
|
|
 |
' kłamała , choć kłamstwem gardziła . płakała , choć mówiła , że łzy nie uroni . cierpiała , choć mówiła , że jest silna . ufała , choć przestrzegała przed obcymi . słuchała serca , choć innym wmawiała , że najważniejszy jest rozsądek . pokochała , choć w miłość podobno nie wierzyła . '
|
|
 |
wspomnienia uświadamiają mi jak bardzo spieprzyłam rzeczywistość .
|
|
|
|