 |
Zanim oddam swoje ciało, muszę oddać myśli, rozum, marzenia.
Ty nic z tego nie dostałeś.
|
|
 |
I tak się właśnie kończy świat,nie hukiem,a skomleniem.
|
|
 |
Odezwij się czasem. Ciekawy jestem gdzie i z kim teraz umierasz.
|
|
 |
Kobiety, które mówią, że chcą być tylko swoje, kłamią. Bo wszystkie chcą do kogoś należeć, być rzucane na łóżko, łapane od tyłu i odciągane podczas robienia obiadu. Marzą o tym, żeby ktoś zabrał im komputer sprzed nosa podczas odpisywania na maile i wziął je ot tak, bo ich pragnie. Chcą mieć kogoś, kto nie pozwoli im się wyspać.
|
|
 |
Przecież to o to chodzi. O to spojrzenie, które mówi "chcę Cię". O ten mocny uścisk "nikomu Cię nie oddam". O to złapanie za tyłek pokazujące "jesteś moja".
|
|
 |
Gdy odzywa się do Ciebie przeszłość, to..... nie odbieraj. Ona nie ma Ci nic nowego do powiedzenia
|
|
 |
Nie chcę związku, chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, pograć w gry wideo, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją, Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek, czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, pracę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego.
|
|
 |
ja wiem, to nie jest łatwe, ale nie zamykaj się, nie rób tego. Postaraj otworzyć się. Nie cierp już. Wpuść do swojego serca kogoś, kto zrozumie Ciebie, Twoje poczucie humoru, Twoją muzykę, muzykę serducha, Twoje marzenia...
|
|
 |
Przestań dźwigać
to czego już
nie potrzebujesz:
w kieszeniach,
w myślach,
w sercu...
|
|
 |
"Zdarzyłem się Tobie. Ludzie czasem zdarzają się sobie. Oszukuje się, że mam nad tym władzę. To nieprawda. Zdarzamy się sobie. Tak. Zdarzyłaś się mi. I choć jestem chłodny, dominujący, może nawet despotyczny (...) to tak naprawdę, w środku boję się, boję się że możesz zdarzyć się komuś innemu."
|
|
 |
Z każdym oddechem jestem bliżej diabła.
|
|
|
|