 |
|
sumienie we mnie milczy bez słów, a sentymenty znikły jak łzy podczas deszczu i nie wiem już w co gram, cofam się o sześć pól. dawaj, ruszamy, może tym razem pójdzie bez przeszkód.
|
|
 |
|
nie wiem... rzygam już tym wszystkim. zawodzą kumple, zawodzę ja, zawodzi instynkt i nie ma nic prócz kłamstw, bo zazwyczaj prawda krzywdzi i ciężko patrzeć w twarz, kiedy serce krwawi bliskim.
|
|
 |
|
już mi się nie chce pisać o miłości, ale jakoś dotkliwie czuję jej brak i wiesz, to mnie kurwa mocno złości i muszę to wypluć by nie myśleć raz po raz.
|
|
 |
|
on mówi, że brak mu czegoś, mówi, że tęskni, ale z drugiej strony nie chce znać mnie więcej i ja też bym nie chciała znać go i poznać choćby jutro, i zakochać się w jego oczach, i skraść mu serce.
|
|
 |
|
nie żałuję żadnej chwili, w której byłeś blisko mnie, bo gdyby nie Ty to pewnie do dziś miłość byłaby tylko snem.
|
|
 |
|
mam sporego farta, że jesteś przy mnie codziennie, dziś wiem, że to miłość, bo liczy się Twoje szczęście.
|
|
 |
|
chciałabym z Nim pojechać gdziekolwiek, oby daleko. Opalać się na brzegu morza i się wygłupiać, jak dziecko budować zamki z piasku w dzień, pływać, jeść wspólnie posiłki, pić drinki z kolorową parasolką a wieczorami poznawać ludzi, bawić się, szaleć, chodzić na kolacje przy świecach, słuchać ulicznych grajków. Nocami chodzić na spacery, poznawać miasto, błąkać się po nieznanych, pięknych uliczkach. Oglądać wschody słońca.. Mieć go 24/7 i przy tym być szczęśliwa, tak cholernie szczęśliwa. /?
|
|
 |
|
opinie na mój temat
w chuju mam to
wróg dodaje sił
w siłę rosnę łatwo
|
|
|
|