|
Czasem nie potrzeba wielu lat aby mieć pewność, że właśnie ta osoba jest kimś z kim chce się spędzić całe życie. Czasem wystarczy tylko trochę, tylko kilka trudnych chwil, które stawiają te dwie osoby na skraju przepaści i sprawiają, że oni trwają nadal, że nikt nie spada w dół, ale ukochani ciągną się ku górze. Prawdziwa miłość jest w stanie przetrwać wszystko i nawet kiedy niebo spada nam na głowę to ona się nie poddaje. I my też się nie poddajmy, dajmy z siebie jeszcze trochę, bo ja nie wiem jak mogłabym bez Ciebie żyć. / napisana
|
|
|
Z każdą wylaną łzą wydawało mi się, że staję się silniejsza. Myślałam, że z każdym przykrym doświadczeniem uczę się szybciej podnosić, a to nie prawda. To wszystko mnie osłabia i brakuje mi sił by walczyć o siebie, ale wiem, że dla nikogo się nie liczę i jestem zdana na samą siebie. / gieenka
|
|
|
Kiedy jesteś z dala od tego wszystko dopiero zaczynasz doceniać jak wiele dotychczas miałaś. Jak te wszystkie spotkania z przyjaciółmi przy alkoholu niskoprocentowym i tym wysokoprocentowym były jakąś malutką cząstką Ciebie i rzucane przy tym wszystkie toasty "na zdrowie!" "za szczęście" niby rzucone na wiatr, ale takie nie były. To wszystko było szczęściem i zdrowiem bo byli Oni zawsze na wyciągnięcie ręki w tych wszystkich szczęśliwych chwilach, którymi chciałaś się dzielić i te smutne chwile, w których potrzebowałaś spędzić z Nimi by wyszło Ci to na zdrowie. Po prostu nie zdajemy sobie sprawy z tych chwil, które są codziennością, a gdy jesteśmy z dala od nich, oddalibyśmy praktycznie oddać wszystko za te wszystkie chwile. / gieenka
|
|
|
Ciągle wspominam, wciąż tęsknie, nieustannie ronię łzę, nadal kocham.. może czas zmądrzeć? / kaasper
|
|
|
Gdzieś jestem ta dawna J A. Mająca daleko gdzieś te wszystkie uczucia, ta która najlepiej czuła się najlepiej sama ze sobą. Nie zmuszająca się do niczego. Mająca swoje małe marzenia. Żyjąca każdą chwilą. Bez tej całej odpowiedzialności. A teraz? Szkicownik leży czysty, ołówki jeszcze nie otworzone, projekty nie skończone i miedzy tym wszystkim J A. Zagubiona, samotna, cicha, rozemocjonowana, rozsypująca się na kawałki przy każdej przykrej sytuacji. Chcąca wrócić do swojego dawnego życia. Chcąc żyć z całych sił bez tej dorosłości i odpowiedzialności. Ta szalona i pozytywna osoba z wieloma pasjami i planami, które były na dotknięcie ręki. / gieenka
|
|
|
Czasem patrzę wstecz i widzę tak mocno szary obraz. Tu łzy, tam cierpienie, gdzieś obok tęsknota. Dzień za dniem nie przynosił niczego dobrego, jedynie ból, który zabierał mi samą siebie. Uciekłam od swojego życia na tyle daleko, że nikt nie był w stanie mnie znaleźć, byłam w takim stanie, że nikt nie mógł mnie utrzymać. Gubiłam się w własnych myślach, tak bardzo podziurawiona. I byłabym taka nadal, ciągle wracająca do swojej przeszłości i szukająca drogi, której już dawno nie było. Ja tylko trzymałam się sentymentu i przyzwyczajenia, nie miałam w sobie uczuć. Później spotkałam Ciebie i pokazałeś mi, że mogę żyć od nowa. Dałeś mi nadzieję, dałeś mi szanse na inne życie. Zasiałeś wszystko od początku. Wyrzuciłeś ze mnie co złe, aby dziś wspólnie tworzyć wyjątkową całość. Cieszę się, że jesteś i otulasz mnie miłością jakiej zawsze pragnęłam. Stworzyłeś mnie od nowa, jesteś wszystkim najlepszym co tylko mam. / napisana
|
|
|
Jak to dobrze, że serce potrafi przyjąć do siebie inną osobę. Jak dobrze, że potrafi oczyścić się z jednych uczuć, owinąć obojętnością, a później otworzyć drzwi dla kogoś innego. Tak dobrze znowu poczuć te delikatne aczkolwiek stanowcze drgnięcia serducha, tak wspaniale móc skupiać się na tworzeniu szczęśliwych scenariuszy i zasypianiu z uśmiechem na twarzy. Bałam się, że będę jednorazowa, że już nigdy tego nie poczuję, ale trafiając na odpowiednią osobę uświadamiamy sobie, że życie nie polega jedynie na złych momentach, że nasza karta w każdej chwili może się odwrócić. Moja powoli się odwraca, a ja mam nadzieję, że to co najgorsze już dawno jest za mną. / napisana
|
|
|
Zajrzałam w głąb siebie i zobaczyłam jedynie pustkę. Zniknąłeś wiesz? Odszedłeś, opuściłeś moje serce i nie zostało już nic. Miesiącami walczyłam o sobie i teraz to dostałam. Mam siebie na wyłączność, nikt nie manipuluje moimi uczuciami, nikt nie sprawia, że serce boli od każdego uderzenia. Jest lekko, pusto, może troszkę przerażająco, ale wiem, że niebawem pozaklejam i swoją samotność. Poradzę sobie ze wszystkim, w końcu zaszłam tak daleko. Zamieniłam miłość na obojętność. Jest mi trochę żal, ale tak musiało być. / napisana
|
|
|
Tak łatwo nam wychodzi to niszczenie się nawzajem.
|
|
|
Wódka wlewa obojętność w żyły.
|
|
|
|