 |
Wyżarł jej zdrowy rozsądek,
zaraził jej serce miłością.
|
|
 |
Myśli, których się nie zdradza, ciążą nam, zagnieżdżają się, paraliżują nas, nie dopuszczają nowych i w końcu zaczynają gnić. Staniesz się składem starych śmierdzących myśli, jeśli ich nie wypowiesz. / methamphetamine
|
|
 |
Co dziś oznacza słowo “przyjaciel”? Cichy oddech na drugim końcu linii? Czy prawdziwa bliskość jest możliwa jedynie w absolutnym oddaleniu? Znajomość w nieznajomości? Miłość w obojętności? / methamphetamine
|
|
 |
Za dużo masz na głowie, abyś biegał kilometrami aż do utraty tchu. Nieruchomy obraz na ścianie świeci na zewnątrz do późnej godziny, próbując zostawić twój cień .Ale jeśli świat zatrzyma się tej nocy.. czy zauważysz ?
|
|
 |
Czuję się beznadziejnie. Tak samo czułam się wczoraj, tak się czuję dziś i pewnie jutro też będę się tak czuć / methamphetamine
|
|
 |
Czasami chciałabym nauczyć się obojętności. To nie realne . / methampjhetamine
|
|
 |
. jaki jest sens krzyczeć skoro nikt Cię nie słucha ? / methamphetamine
|
|
 |
Boże, czy Ty także jesteś przeciwko nam? Czy Ty też stawiasz ludzi na straconej pozycji, mimo, że nie zdążyli zbłądzić? / methamphteamine
|
|
 |
Czasami w życiu stajemy na rozdrożu i jesteśmy zmuszeni wybrać drogę, która podążamy. I nie wiadomo, czy nasza podróż zaprowadzi nas do przyjemności czy bólu. Gdy już podejmujemy decyzje nie ma odwrotu./ methamphetamine
|
|
 |
Nie możemy sobie pozwolić na porażkę, bo porażka to to wielka dziwka z ostrymi szponami. Wspólnie zgwałcimy porażkę. / methamphetamine
|
|
 |
Widzę Twoją twarz w każdym człowieku mijanym na ulicy, szukam obłędnie Twojego uśmiechu w każdej dziewczynie, z którą zamienię choćby jedno słowo. Kiedy unoszę głowę do góry i patrzę w niebo, wspominam chwile, kiedy słońce odbijało się w Twoich źrenicach, a ja nie potrafiłem spuścić z nich wzroku, bo przyciągały mnie jak magnez. Kiedy kładę się spać, nieustannie patrzę w sufit z myślą, że powinnaś teraz leżeć obok mnie, a ja powinienem tulić Cię do snu i zaciągać się zapachem Twoich włosów. Coraz częściej do mojej głowy uderza świadomość, że nie będziesz już przy mnie, że moje dłonie nigdy nie dotknąć Twoich dłoni, że moje usta już nie połączą się z Twoimi ustami, a w Twoich oczach nie ujrzę naszego świata. Brakuje mi Twojej obecności, duszę się bez Twojego głosu i obecności Twojego oddechu na mojej twarzy. Wciąż szukam Cię w tłumie ludzi, z nadzieją, że staniesz przede mną, wtulisz się w moje ramiona i wszystko będzie tak jak dawniej./mr.lonely
|
|
 |
. nie mam siły oddychać . elo / m.
|
|
|
|