 |
Czy miłość to właśnie to, co zdarzyło się między nami? Czy to ten szept, który wybudzał mnie ze snu wnosząc na twarz uśmiech pełen szczęścia i przekonania w to uczucie? Może to te wieczory, spędzane na wspólnych serenadach na balkonie w świetle gwiazd, które zawsze nam błyszczały sprawiając wrażenie uciekających świetlików? Może miłość to te słowa, które wypowiadam z pewnością w sercu w Twoim kierunku? To "Kocham Cię", "Przepraszm", "Nie chciałem", "Wiem, że znów zawiodłem". Może miłość to uczucie, o którym nie mamy pojęcia, ale wierzymy głęboko w jego obecność? Może to dni przepełnione tęsknotą za Twoją osobą, kiedy zakrywam twarz dłońmi w nadzieii, że czas zacznie płynąć szybciej. Może miłość to My? Ja i Ty razem, nie osobno, może miłość to nasze serca, splecione od wieków, które my odkrywamy z każdym dniem na nowo ucząc się na porażkach, których przed nami jeszcze tak wiele./mr.lonely
|
|
 |
Targają dzisiaj mną emocje, których zewnętrznie po mnie kompletnie nie widać.
Znikam stąd, cześć. / methamphetamine
|
|
 |
Każdy czasem ma chwilę, że zaczyna wątpić, czy to co robi jest słuszne. Też tak miałam. Odeszłam od swojego, tylko po to żeby mieć spokój. Żeby nikt nie wchodził mi w drogę i nie mówił: "Jesteś inna, daj sobie spokój. Bądź jak my". Za bycie sobą trzeba płacić. Tak nie powinno być. Tolerancja od zawsze była problemem dla ludzi. Ciężko jest zaakceptować osobę o odmiennych poglądach, wierze, upodobaniach. Cieszę się, że odzyskałam odwagę, żeby reprezentować to, co dla mnie jest ważne i słuszne. Tak wiele osób jeszcze/już tej odwagi nie ma. Żal mi ich w sumie, nie wiedzą ile tracą. Tracą możliwość pokazywanie siebie, takim jakimi chcieli by być. Tracą autentyczność. Tracą w oczach wartościowych ludzi. Zyskują jedynie spokój, pseudoakceptację społeczeństwa. Czy to jest warte bycia kimś innym? Wątpię. Jeżeli nie tolerują Cię takim, jakim jesteś i tak nigdy tolerować Cię nie będą. Zawsze będziesz w ich oczach bezwartościowym gównem, może nawet jeszcze bardziej gównianym gównem../meth..
|
|
 |
Napiszą o Nas książkę, a może poemat? Może będą pisać wiersze i piosenki o miłości, która zagrała nam w sercach. Może będą robić z nami wywiady wciąż zadawając jedno pytanie? Może nakręcą film o naszej miłości? Przecież nikt nie przejdzie obojętnie obok uczucia, jakie wypływa z Nas każdą częścią ciała. Z moich uszu wylewają się dźwięki Twojego głosu, niskie i wysokie, które powodują dreszcze. Z ust padają słowa, które chcę szeptać Ci codziennie do ucha, byś czuła się ważna i wyjątkowa. Z rąk składam bukiet kwiatów na Twoje dłonie, wśród których będzie jeden sztuczny, mówiący o tym, że moja miłość jest wieczna. Serce będzie rosło z każdym kolejnym dniem, kiedy ujrzę Cię, stojącą przed sobą. Chcę dawać Ci wszystko i jeszcze więcej. Chcę dać Ci siebie, od zawsze, na zawsze, póki nasze serca są jednością, której nie zniszczą./mr.lonely
|
|
 |
Dni stają się coraz cięższe za każdym razem, gdy zamykam oczy i wspominam Ciebie. Byłaś tak blisko, a teraz, kiedy próbuję chwycić Twoją dłoń, momentalnie gdzieś zanika mi Twój obraz. Jest mi tak kurewsko źle i marzę tylko by wtulić się w końcu w Twoje ramiona, które jako jedyne rozumiały moje wybryki wewnętrzne, chcę spojrzeć w Twoje oczy, których ciepło daje nadzieję, że wytrwam tu sam jeszcze jakiś czas. Twoje zdjęcia porozstawiałem na wszystkich półkach i każdego ranka budzę się z nadzieją, że zostało coraz mniej samotnych dni, świadomość, że nie ma Ciebie tutaj sprawia, że spadam w otchłań, z której nie mogę się wydostać. Ściany są zbyt strome bym mógł z niej tak po prostu wyjść. Twoja dłoń ocali mnie od zagłady, proszę mój Aniele, podaj mi ją i uratuj przed samotnością, która kruszy me serce. Nie chcę stąpać po odłamkach straconej duszy. Słyszę Twój głos, a boję się, że niedługo i tego mi zabraknie./mr.lonely
|
|
 |
nim zajdzie słońce tęsknić za tobą będę znów.
|
|
 |
Na dzisiaj to chyba wszystko, powiem szczerze, że nie chcę się nazbyt rozczulać nad tym wszystkim bo mnie to zbyt mocno dotyka. Taki ze mnie wrażliwy człowiek. hej / methamphteamine
|
|
 |
Teraz nie ma żadnych sentymentów, takich jak ja to tylko by najchętniej na stosach palili. Gdzie teraz odnaleźć szczerość, zaufanie, lojalność i miłość? Ze świecą szukać. Boli, że obecnie wszystko stoi na głowie. Wartości, którymi powinno się kierować uznawane są za przeżytek. Króluje samowolka. Dobro nazywamy złem, zło dobrem. Dwulicowość stała się sztuką dyplomacji, nie do pojęcia. Chcesz być kimś? Musisz stać się gównem. True story. / methamphetamine
|
|
 |
znów czuję Twój zapach na ustach.
|
|
 |
kochaj mnie, trochę rozsądnie, trochę spontanicznie.
|
|
 |
Całym sercem. Nad życie. Do szaleństwa. Bez pamięci.
|
|
 |
Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj dziś.
|
|
|
|