| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nawet nie byłam w stanie wyrzucić ci tego całego zła w twarz . sparaliżował mnie strach . strach przed tym, że to mogą być ostatnie słowa i musisz mi to zrekompensować . to było jak pożegnanie pocałunkiem wyrżniętym z uczuć . tak . tylko na tyle było nas stać . to już ten ostateczny koniec nas . |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i gdzie tu sens, gdzie jedno twoje 'kocham' sprawia, że cały świat znika, liczysz się tylko ty . my . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tak bardzo chciałam to skończyć, tak bardzo chciałam odejść . a teraz ? teraz ta pustka, która mnie wypełnia, zabija, krzycząc `wróć!` . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to nie był romantyzm, to było błądzenie napalonych tęczówek. to nie była wrażliwość,
to był bełkot pijanych ust. to nie była miłość, to było moje wyolbrzymienie szczęścia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to tylko chwila . ej pomyśl jeszcze raz, nim stracisz na to czas . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zmieniłam się na tyle, by nie truć ci o innych, ale boli mnie dwa razy bardziej niż przedtem. spokojnie, poznasz tam ból . już niedługo - on odbije się na tobie, suko . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | podobno mogłaś siedzieć ze mną i milczeć, być kiedy zajdzie taka potrzeba, nie odchodzić nigdy więcej. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | yhy, fałsz dookoła? norma. w reflektorach twojej sławy, giną ludzie, którzy byli jeszcze coś warci . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | bo choć jestem suką, to zasługuję na trochę szacunku od takiego typa jak TY . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nawet gdybyś nie wiadomo jak się stoczył i nie wiadomo jak źle mnie traktował, to ja i tak mam ten sam chory stosunek do ciebie . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie marnuj swojego życia tylko dlatego, że ktoś w swoim nie znalazł dla ciebie miejsca. |  |  |  |