 |
życie pełną parą - powiedzieć ci "stop" nie potrafię, bo pomimo tej sytuacji, jaki sens ma nasza egzystencja żyjąc ciągiem reguł?
|
|
 |
bo teraz każdy dzień razem, będę traktowała jak ten ostatni.
|
|
 |
teraz, gdy wszystko zaczęło nabierać sensu, nasze rozmowy zawierały każdy szczegół spędzonego dnia. zrozumienie, jak nasze problemy są sobie bliskie. ty, po prostu postanowiłaś odejść, zniknąć na zawsze i odebrać mi wszystkie spędzone chwile razem. nie wiem, która z nas jest tutaj egoistką.
|
|
 |
Tak na prawdę podczas kłótni poznałam Twoją prawdziwą twarz, to jak potrafisz być okropny, to jak Ci na mnie kompletnie nie zależy.
|
|
 |
Po wymarzonej chwili z Tobą, poczułam wielkie odrzucenie do Ciebie.
|
|
 |
byłem zwykłym kotem i wiem, że ciągle jestem.
matka mówiła kochasz to, to kochaj konsekwentnie.
|
|
 |
zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw,
że moje życie to chaos i pasmo zmartwień.
|
|
 |
pozwól mi odejść razem z tobą, proszę.
|
|
 |
wpatrzona z podziwem w twoją osobę, jak mała dziewczynka patrząca na swą idolkę, która ma gdzieś zaraz zniknąć.
|
|
 |
kocham cię za to, że nie dajesz się zasadom i obowiązującym normom, za to, że zawsze byłaś ze mną, wyśmiewając moje problemy, po chwili radząc lepiej niż ktokolwiek. ale teraz, gdy wyznaczono ci datę śmierci, przeklinam twój upór w życiu bez zasad!
|
|
 |
zdałam sobie sprawę ,że jest tylko garstka ludzi którzy są coś warci . To właśnie Ich będzie mi brakowało .
|
|
 |
czuję pustkę, gdy wiadomo już, że odchodzisz, że już nie będzie osoby, która bezwarunkowo jest ze mną, nigdy we mnie nie wątpi. nie ma mocy, że ktoś mnie przy tobie skrzywdzi. masz tak wiele wad i niedoskonałości, ale to w tobie kocham najbardziej, myśl, że odchodzisz niszczy mnie doszczętnie mała.
|
|
|
|