 |
Wybierałeś numer do panny po nocy, po wódce. Zielony przycisk, lecz już chwilę później, czerwieniłeś się jak ta druga słuchawka. Był sygnał – ona wie już, że wola ci siadła.
|
|
 |
Tylko Ty i ja. Wiem, że Tobie oddam taką siebie, której nie zna świat. Na dzień dobry zapomniałam wszystko co bolało mnie. I od kiedy Cię spotkałam wiem, że miałam spotkać Cię.
|
|
 |
Kiedy tracisz coś, co wszystkim jest dla ciebie dzisiaj. Jutro traci sens, świat traci sens, tracisz sens życia.
|
|
 |
Stop! Wciśnij przewijanie, cofnij to. Jeszcze będzie czas, siła w nas, wierzysz w to?
|
|
 |
Czuję się tam bezpieczny, jak chcesz to wejdźmy tam razem. Mam tam dużo miejsca, przestrzeń dla marzeń, miejsce dla szczęścia.
|
|
 |
Przeprowadzam się na chmurę, coś na kształt tej którą wydmuchujesz. I dobrze się z tym czuję dziś. Wbijam się w jakiś wirtualny tunel i daleko odlatuje, to mnie nie kosztuje nic.
|
|
 |
Za dużo widzę i czasami mi rozsadza głowę. Tak, że pani Goździkowa tutaj nie pomoże.
|
|
 |
Ludzie gubią się, gubią sens, biegną za czymś co marnością jest, Chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens?
|
|
 |
nie zliczysz takich pseudo związków
W których doszło do zamiany Jinga z Jang i na odwrót
|
|
 |
Pomiędzy bytem a szczytem szitem a hitem prawdą a mitem. Tym co istotne a tym co zryte tym co ulotne a tym co lite.
|
|
 |
niezapomniane chwile, jointy, procenty, wszystko między nami, w powietrzu zapach mięty
nie myślę o innych, gdy jestem przy tobie, znana także jako cennego czasu złodziej
|
|
 |
nie leć na banknot, przy mnie błyszczysz, dla tanich blachar zimny prysznic
|
|
|
|