 |
Mój mąż robi eksperyment. Nosi kosztulkę z Liverpoolu, żeby zobaczyć jak zareagują ludzie. Minęły dwa dni, a już został opluty, kompnięty, dostał w pysk. Boję się pomyśleć co będzie jak wyjdzie z domu...
|
|
 |
do roboty nikomu się nie chce
ale każdy na starcie chce wysoką pensję
normalne podejście, pieniądze dają wolność
byle się nie zgubić i nie sprzedać mordo
|
|
 |
wielu ci pomoże nalać do szklaneczki
ale nikt nie potrzyma granatu bez zawleczki
|
|
 |
powitajmy wiosnę, pożegnajmy zimę
nie oblegasz bracie celi, to celebruj każdą chwilę
oddech to przywilej, korzystaj człowieku
|
|
 |
z uśmiechem na twarzy witam każdy poranek
choć mam tyle na głowie ze czasem podupadnę
żadne użalanie się nad swoim losem
jak życie wali w mordę, to ty idziesz za ciosem!
|
|
 |
pomału do przodu
nie obiecuj, nie poczują zawodu
setki rozmów o tym co powinieneś
ale nikt się nie spyta, co czujesz, co u ciebie
|
|
 |
Zawsze będę sobą, choć ciągle się zmieniam,
Tyczy się to kwestii samodoskonalenia.
Rocky dobrze powiedział, czym prawdziwy charakter:
Jak upadnę 100 razy, to 100 razy wstanę.
Ranę mam niejedną i już szczerze to pierdolę,
W niej drobinki soli doszczętnie rozpuszczone.
Powiedz mi, powiedz, jestem workiem treningowym,
Bo czuję, że mnie życie oklepuje z każdej strony.
|
|
 |
Bajecznie bogaci Azjaci :D
|
|
 |
Wszystkie te chwila, co tworzą sentyment
Aby znów się zatrzymał w naszych sercach czas
Szczęścia milimetr, wystarczy mi tyle
Nie chcę nic ponad to, co mi zesłał świat
To szaleństwa przywilej, żeby mieć w sobie siłę, przełamywać słabości, chwytać w żagle wiatr
|
|
 |
To szaleństwa przywilej, żeby mieć w sobie siłę, przełamywać słabości, chwytać w żagle wiatr
|
|
 |
Gdy cały mój świat legnął w gruzach, gdy nagle życie przestało płynąć, gdy cały mój świat przestał sens mieć, siedziałem sam i w milczeniu się zastanawiałem, co jest z Nami… Po prostu, ot tak nagle, nasz czas zamilkł, może nie tęsknisz już, a może nie potrafisz zapomnieć, może wszystko inne jest dziś lepsze beze mnie. Walczyłem z całym światem, ale z Tobą nie potrafię, przecież nie skrzywdze kobiety moich marzeń, popełniłem tyle błędów, że nie zliczę i chociaż jest mi ciężko to ja za nic Cię nie winie...
Bo jak się kogoś kocha, to się go nie zostawia, jak się kogoś kocha, to się traktuje poważnie, walczy, trwa w tym, trzyma mocno na zawsze. I ma się tę pewność, że gdy nastanie ciemność razem znajdzie się miejsce, gdzie świeci słońce.
Wiem, nie zawsze bywa łatwo, kochać, to też cierpieć. Dziś właśnie tak Cię kocham - złamanym sercem I tęsknię, brakuje mi Cię bardzo.
Może zrozumiesz kiedyś, może za późno...
|
|
 |
Oddałbym rękę za Ciebie, katował wątrobę krzycząc "polewaj"
Gdyby anioły mnie chciały ratować z miłości do Ciebie bym wszystkie rozstrzelał...
|
|
|
|