 |
|
Gdzie kurwa się podziałeś, stróżujący aniele?
|
|
 |
|
Teraz mam znamię, bo życie to walka, szczerych przyjaciół policzę na palcach.
|
|
 |
|
Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute
A będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek
I chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek
Teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.
|
|
 |
|
Nikt nie mówił, ze do celu będę szedł prosto.
Do niektórych marzeń trzeba dorosnąć.
|
|
 |
|
Paradoks własnych uczuć, Ty znasz to też
Im bardziej za czymś tęsknię, tym bardziej udaję, że mam to gdzieś.
|
|
 |
|
Wszystko czego chcę to osiągnąć spokój ducha, zrozumieć sam siebie, głosu swego serca słuchać
|
|
 |
|
Może dasz mu jeszcze wrócić, chociaż męczy cię ta gra,
W tle znajomy głos nuci, że już nie ma szans.
|
|
 |
|
I choć przeciwko nam może być cały świat
Strach i ogłada – widzisz, tego nam brak.
|
|
 |
|
"Znów patrzymy na siebie oczyma wyobraźni, powiem szczerze, to już mnie zaczyna drażnić. Romeo musi umrzeć, zbyt mocno Cie pragnął."
|
|
 |
|
Rana zadana przez przyjaciela nie zagoi się nigdy.
|
|
 |
|
Ciało pamięta przelotny dotyk. Parę godzin bycia z kimś zostaje na lata. Zapach włosów, potu, wilgotności przepływa znikąd w środku dnia. W inżynierii nazywa się to pamięcią plastyczną materiału, w chemii pamięcią substratu. W życiu - tęsknotą.
|
|
 |
|
Powiedziałam, że może odejść. Nigdy nie obiecywałam, że będę czekać.
|
|
|
|