 |
Ukradkiem przyglądam mu się, gdy stoi i czeka na swoją kolei. Mogłabym patrzeć na niego cały boży dzień... Jest wysoki i szczupły, a to, w jaki sposób spodnie opinają mu biodra... O rety. Raz i drugi przeczesuje długimi, smukłymi palcami pozostające w lekkim nieładzie włosy. Hmmm... Chętnie ja bym to zrobiła. Ta myśl pojawia się nie proszona w mojej głowie i twarz zaczyna mi płonąć. Przygryzam wargę i ponownie wbijam wzrok w dłonie. Nie podoba mi się kierunek, w jakim zmierzają moje niesforne myśli. / 50 twarzy Greya
|
|
 |
- A co jest dla Ciebie Anastasio? - Pyta miękko. Wraca jego tajemniczy uśmiech.
- Książki. - Szepczę, gdy tymczasem podświadomość krzyczy : ,, Ty! Ty jesteś dla mnie! " Natychmiast ją uciszam zażenowana tym, że moja psychika ma tak wygórowane ambicje. / 50 twarzy Greya
|
|
 |
Jego kciuk gładzi moją rękę tam i z powrotem, a ja oddycham coraz szybciej. Jak on to robi? Dotyka drobnego fragmentu mego ciała, a we mnie buzują hormony.
|
|
 |
O Rety... Patrzę jak urzeczona. Przechyla głowę nadal się uśmiechając. Serce mi przyśpiesza, a rdzeń przedłużony zapomina o wysyłaniu sygnałów o konieczności oddychania.
|
|
 |
Dobrze jest tęsknić, gdy tęskni się z wzajemnością.
|
|
 |
Kochaj mnie, to takie łatwe. Wystarczy tylko na siebie patrzeć.
|
|
 |
Co by się stało, gdyby się nie stało, to co się stało?
|
|
 |
Kobieta wybaczy wszystko, ale nie zapomni niczego.
|
|
 |
Ludzie zawsze mają tajemnice, chodzi tylko o to, żeby je odgadnąć.
|
|
 |
''nie moglibyście być przyjaciółmi?'' - E
|
|
 |
Pomyśl, zamiast marnować czas na kogoś, kto go dla Ciebie nie ma, pomyśl o sobie. Spójrz, widzisz jak bardzo Cię zranił? Z premedytacją sprawiał, że czułaś się cholernie źle, że nie chciało Ci się już żyć, starać się o to, by wasze relacje miały szanse przetrwać. Nie myślał o Tobie, był egoistą, skończonym egoistą, mającym w dupie Twoje uczucia, Twoją miłość. Czy tak właśnie wyobrażałaś sobie chwile spędzone z osobą, którą kochasz? Myślę, że nie bardzo podobał Ci się jego brak czułości, niezdecydowanie i milczenie. Mam rację, prawda? Wyniszczył Cię. Wiem, że to widzisz. Powinnaś już dawno to skończyć, mimo że tak naprawdę to nigdy się nie zaczęło, mimo, że tak bardzo tego pragnęłaś. Musisz o nim zapomnieć, dla siebie, bo jeśli on o Tobie nie myśli, to przede wszystkim Ty musisz myśleć teraz o sobie...
|
|
 |
Związek na odległość wiele mnie nauczył. Nie widząc przez kilka dni osoby której kochasz, w końcu nadchodzi ten moment, ten dzień. Tak długo czekasz, aż spojrzysz w te oczy, poczujesz te dłonie, zasmakujesz tych ust. Związek na odległość, to tak ogromne przywiązanie i próba zaufania. Mimo, że czekasz tyle czasu i tęsknisz, wciąż kochasz. Widok tej osoby, uśmiech na jego twarzy, uczucie że znów może Cie przytulić, znów może powiedzieć kocham, bo przez słuchawkę to nie to samo. Spoglądasz w te oczy i czujesz jakbyś nie widział ich kilka lat, a przecież minęło zaledwie kilka dni. Potem odprowadzasz tą osobę na przystanek, czujesz że to ostatnie minuty, potem gdy już wsiądzie do autobusu, świat znów jest szary. Zamykasz oczy i wracasz momentami do jego przyjazdu, kąciki ust się unoszą. Wytrzymasz, minie trochę czasu i znów się zobaczycie...Chciałabym Ci podziękować za ten czas, który już dawno minął. Była do dla mnie lekcja miłości, której nigdy nie zapomnę...Mam nadzieję, że Ty również.
|
|
|
|