 |
Trzeba było z Ciebie zrezygnować już wtedy kiedy pojawiła się na moim sercu pierwsza rysa./esperer
|
|
 |
ja potrzebuję kogoś, kto się dla mnie poświęci. kogoś, kto naprawdę będzie miał siłe i ochote, żeby wziąć mnie za pysk, nakarmić mnie, cicho, bez pasji, bezgłośnie. bezproblemowo, bez szumów i bez sprzężeń dla mnie żyć.
|
|
 |
mówi się 'kocham' bo chce się odzewu. i 'śmierć' się odpowiada, choć inaczej trzeba.
|
|
 |
generalnie jest teraz spoko. zapomniałem dosyć sporo, zakochałem się na nowo.
|
|
 |
niezdolność odczuwania bywa bólem; nie podcina się zamarzniętych żył.
|
|
 |
myślę, że umysłowo bardzo niewielu ludzi jest zdrowych. myślę, że na umyśle każdy jest mniej lub bardziej chory.
|
|
 |
I to nie chodzi o to, że o Tobie już nie pamiętam. Ale to on jest pierwszym, który widzi mnie po przebudzeniu. On robi mi śniadania, obiady i kolacje. To do niego przytulam się po męczącym dniu i narzekam jaki ten świat jest parszywy.Z nim tworze wspólne życie, on wie czego najbardziej chcę, on wie, że mogę zrobić wielką awanturę o rozrzucone skarpetki. I to nie to, że byłeś gorszy czy lepszy. Chodzi o to, że Ty byłeś tylko fragmentem, a on jest całością./esperer
|
|
 |
Słyszałem kiedyś, że każda spadająca gwiazda przybliża nas do miejsca, w którym chcielibyśmy być. Kilka lat temu, gdy byłem jeszcze dzieckiem, patrzyłem w niebo i czekałem tylko, aż będę o rok starszy. Kiedy już trochę dorosłem, chciałem choć na chwilę znaleźć się w miejscu, które przyniesie mi odrobinę szczęścia, uśmiechu. Teraz mam ponad dwadzieścia lat i siedzę godzinami pod gwiazdami prosząc, aby zabrały mnie stąd i zaprowadziły jak najprędzej do Ciebie.
|
|
 |
Czy można czuć się samotnie leżąc obok drugiej osoby? Czy można opowiedzieć jej historię swojego życia i nie dostać nic w zamian? Żadnego słowa, dotyku ani nawet spojrzenia? Czy można przestać kochać kogoś tylko dlatego, że nie spełnia naszych oczekiwań? Jestem tu. Choć tak naprawdę nie wiem gdzie. Staram się odnaleźć odpowiedź na te wszystkie pytania ale chyba nie potrafię. Już nie umiem wspinać się po górach swoich słów i rozczarowań. Chyba spadam. I chyba mam nadzieję, że mnie uratujesz
|
|
 |
Są takie relacje, które muszą trwać. Nieważne co byśmy robili, one nie znikną. Tak jak my. Rozstawaliśmy się sto razy, sto jeden wracaliśmy. I choć padały te najgorsze słowa, mamy najlepsze chwile. I nieważne jak było, ważne, że mieszkamy razem, że mam Cię obok, że kiedy zasypiam trzymasz mnie za rękę i jak wracam zmęczona po pracy to mam kogoś kto pocałuje mnie w czółko i przytuli. Po prostu mam Ciebie./esperer
|
|
 |
siedzimy przy stole milczenia. gasną nam gesty i twarze, tylko oczy tlą się jeszcze. łzy spadając układają się w słowa, które chcielibyśmy usłyszeć.
|
|
 |
jeszcze jestem. wszystko to samo, tylko nie kocha się nigdy jak przedtem.
|
|
|
|