 |
nie jestem boska pomyłką, bóg ci zesłał mnie
żebyś miał kogoś kogo możesz na piedestał wznieść
piękna płeć może pozwoli ci zamieszkać gdzieś bliżej nieba
tego nie da sie zastąpić przez jakąkolwiek inną rzecz
jestem pierwszą świętą, bo to ja nadaję sens waszym egzystencjom
w tym tkwi niebezpieczeństwo, bo ten stan
często powoduje, że wy wariujecie przez namiętność
jednak bez nas większość z was świat olewa
gdyby nie kobiety, ludzie by nie zeszli z drzewa
bo to męska potrzeba nam imponować
byśmy dawały się im wielbić, to ich metoda
kobieta, to dzieło Boga, tak wspaniałomyślne
że powinieneś mu dziękować, że ją chciał wymyśleć
nie traktuj mnie tylko fizycznie, to jest tragiczne
boska istota, więc postrzegaj mnie jak relikwię
|
|
 |
Jestem taka jak ty
wiem miłość oślepia
przeszłam każdy etap
od związku po "eee tam".
Przestałam czekać na miłość
już całkiem i wtedy to ona
znalazła przypadkiem mnie.
Nie przypadkiem wiem,
że samotność zabija.
Liczy się zawsze nie chwila
pomysł wsparcie to filar.
Gdy patrze na finał
twych nadziei to brak mi słów.
Jak on mógł nie zauważyć
ze skarb odkrył!
Znalazł róże wśród pokrzyw
to on nie jest zbyt dobry
powiedz za nim zapomnij
i zostaw to pętak
zrób to zanim serce pęknie
choć pęka…
|
|
 |
Jestem taka jak ty
wiem miłość oślepia
przeszłam każdy etap
od związku po "eee tam".
Przestałam czekać na miłość
już całkiem i wtedy to ona
znalazła przypadkiem mnie.
Nie przypadkiem wiem,
że samotność zabija.
Liczy się zawsze nie chwila
pomysł wsparcie to filar.
Gdy patrze na finał
twych nadziei to brak mi słów.
Jak on mógł nie zauważyć
ze skarb odkrył!
Znalazł róże wśród pokrzyw
to on nie jest zbyt dobry
powiedz za nim zapomnij
i zostaw to pętak
zrób to zanim serce pęknie
choć pęka…
|
|
 |
Jestem taka jak ty
wiem miłość oślepia
przeszłam każdy etap
od związku po "eee tam".
Przestałam czekać na miłość
już całkiem i wtedy to ona
znalazła przypadkiem mnie.
Nie przypadkiem wiem,
że samotność zabija.
Liczy się zawsze nie chwila
pomysł wsparcie to filar.
Gdy patrze na finał
twych nadziei to brak mi słów.
Jak on mógł nie zauważyć
ze skarb odkrył!
Znalazł róże wśród pokrzyw
to on nie jest zbyt dobry
powiedz za nim zapomnij
i zostaw to pętak
zrób to zanim serce pęknie
choć pęka…
|
|
 |
Jestem taka jak ty
wiem miłość oślepia
przeszłam każdy etap
od związku po "eee tam".
Przestałam czekać na miłość
już całkiem i wtedy to ona
znalazła przypadkiem mnie.
Nie przypadkiem wiem,
że samotność zabija.
Liczy się zawsze nie chwila
pomysł wsparcie to filar.
Gdy patrze na finał
twych nadziei to brak mi słów.
Jak on mógł nie zauważyć
ze skarb odkrył!
Znalazł róże wśród pokrzyw
to on nie jest zbyt dobry
powiedz za nim zapomnij
i zostaw to pętak
zrób to zanim serce pęknie
choć pęka…
|
|
 |
Czego nie zrobisz dla miłości kiedyś jak kałdłel,
dziś masz karmel.
Przy tym to handel i wypada marnie twój budżet
dałaś swoja miłość a dostałaś nauczkę,
dostałaś to puste słowo tysiąc historii.
Pamiętaj, że kocham, nie kocham zapomnij,
dziś mówisz jest podły,ale myślisz o nim,
i jedyne czego masz za mało to silnej woli.
|
|
 |
Powiedz kiedy ostatnio on wykazał inicjatywę,
gdy miał trudny wybór miedzy tobą a piwem.
Tym czy pójść na bibę z ziomami na melanż.
Wybacz lecz w tych planach nie ma twego imienia. Kasia Ola czy Ela nie wiesz kto ci go ukradł,
a ostatnio wybierana to twoja przyjaciółka
i znów milczą usta i rozmowę przekładasz,
bo powiedział ze nie lubi zdania"trzeba porozmawiać".
|
|
 |
ZANIM ZNÓW GO ZAPYTASZ
ZANIM ZNÓW UKLĘKNIESZ
PAMIĘTAJ BY CIERPIEĆ
Z WDZIĘKIEM DAMY WIELKIEJ
NIE JESTEŚ DLA NIEGO ZBYT DOBRA
TO NIE JESTEŚ PO PROSTU DLA NIEGO
ZANIM ZNÓW GO POPROSISZ
ZANIM POKAŻESZ SŁABOŚĆ
PAMIĘTAJ ZE JUTRO BĘDZIE TAK SAMO
NIE JESTEŚ DLA NIEGO ZBYT DOBRA
TO NIE JESTEŚ PO PROSTU DLA NIEGO.
|
|
 |
sama przyznaj ze już za późno by coś naprawić,
z miłości w nienawiść płakałaś tyle razy,
bo nie jesteś dla niego zbyt dobra,
żeby, został z tobą w domu kiedy dzwonią koledzy,
i nie jesteś dla niego zbyt dobra bynajmniej, by otworzył swój umysł a nie tylko sypialnie,
i nie jest dla niego zbyt dobra owszem, by wcale się nie napić i do domu Cię odwieźć,
i nie jesteś dla niego zbyt dobra,
niezbyt, by stanął za tobą gdy świat jest przeciw
nie jesteś zbyt dobra nie jesteś wystarczająca może to zły moment a może zły zodiak,
jak co dnia zadajesz sobie pytanie na dobranoc czyja to jest wina i czego masz za mało.
|
|
 |
Najpierw nie mogłaś odejść bo nie byłaś zbyt silna, teraz możesz już odejść to nie twoja decyzja
|
|
 |
Byłam taka jak Ty
I czas się przyznać, bo czas wcale nie zna sie na bliznach
Żadna feministka, chociaż czasem walcze
Połowa serca zgubiła się gdzieś na marsie
I jedynym lekarstwem jest umysłu trzeźwość
I sobą też gardze, bo cierpie przez to że:
Nie potrafie czasem odwrócić się plecami
Od tych ludzi którzy ranią mniei mają mnie za nic
Nie umiem sobie radzić, nie jestem aż tak twarda
Z najprostrzymi sprawami potrzebuje oparcia
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych
Ale wole nic nie mieć niż mieć coś na niby
|
|
 |
Nie daj się pokonać tym co w ciebie nie wierzą
Nie widzą zdolności ,tylko że jesteś kobietą
Masz piersi, rodzisz dzieci, sprzątasz i gotujesz
I robią z ciebie suke jakby nie mieli córek
I gardzą twym pomysłem ostatnim na liście
I nawet jak jest dobry to przyjmą opozycje
I gdy wszystkie twe plany zaczną się krzyżować,
Pamiętaj jesteś promieniem słońca
|
|
|
|