 |
"Gdybyś odszedł, odeszłaby z Tobą moja lepsza część. Co zrobiłam dobrego, to przez Ciebie. Jesteś moim dobrem, moją rosą, moim deszczem. Moim Przyjacielem... Wczoraj, dzisiaj i jutro. Bez względu na to, co się z nami stanie..."
|
|
 |
Wiesz, pomimo tego, że dalej jesteś dla mnie ważny, nie chce wielkich powrotów. Nie chce zacząć tego wszystkiego od początku, przeżywać tego samego. Nie chce znów za tobą cholernie tęsknić, nie chce wylewać morza łez przez twoje słowa. NIE CHCE. Dla mnie jest to skończone, razem z Tobą i nie obchodzi mnie fakt, że było między nami to coś o czym ciężko mi zapomnieć. Nie chce słyszeć, że się zmieniłeś, że tęsknisz. Nie wracaj, nie rań mnie. Bądź szczęśliwy, ale już beze mnie...
|
|
 |
A Ty masz tak czasem? że już wiesz co chcesz komuś napisać i już to piszesz, ale w ostatniej chwili wszystko usuwasz, bo wiesz, że to bez sensu, bo wiesz, że to nic nie da, bo wiesz, że brnąc w to dalej znasz już koniec i wiesz, że to jak posypywanie rany solą... ale masz tą cholerną nadzieję, że może jednak uda się tym razem, chcesz dać kolejną szansę, mimo, że to jest kolejna szansa za dużo... ale ta cholerna nadzieja i naiwność nie daje Ci odpuścić, mimo wszystko, mimo bólu i tego, że może tym razem już się nie poskładasz, ale przecież kurwa nadal Ci zależy, mimo, że już dawno nie powinno, mimo, że już dawno powinnaś zapomnieć.
|
|
 |
Bez Ciebie życie nie miałoby sensu...
|
|
 |
Nie wiem do jakiego typu ludzi się zaliczam. Jestem głupia, ale całkiem inteligentna. Potrafię rozwiązywać cudze problemy, ale nie potrafię zaradzić własnym. Lubię dużo wiedzieć na temat innych ludzi, chociaż ta wiedza wcale nie jest mi potrzebna. Każdego nowego tygodnia zaczynam wszystko od nowa, pragnę się zmienić i wierzę, że kiedyś mi się to uda. Choć czasem krytycznie spoglądam na świat, wiem, że sama potrzebuję masy pracy. Poza tym uśmiecham się, żartuję, płaczę i kłamię, jak każdy, choć codziennie obiecuję sobie tego nie robić. Czasem jestem z siebie dumna, lecz częściej po prostu sobą zmęczona. Zwyczajnie. Nienawidzę mojej nadwrażliwości. Nienawidzę gdy mi nic nie wychodzi. Nienawidzę swoich wielkich słabości. Nienawidzę swojego strachu. Czasami nienawidzę żyć...
|
|
 |
Jak zapytasz jak się trzymam, wiedz że nie trzymam się wcale. Nie wiem co ze sobą zrobić i nie wiem co będzie dalej. Czuję ból w żołądku w głowie, dziwnie mi bije serce. Wiem, że znasz to, ale ja mam dzisiaj tego dużo więcej. Grunt ucieka mi spod nóg i jest już gdzieś w oddali, boli mnie głowa bo właśnie świat mi się na nią zawalił. Nie potrafię Ci opisać jak bardzo boli więc zgaduj. Stoję pod Twoim domem choć wiem że nie zejdziesz na dół...
|
|
 |
Właściwie to co mam Ci teraz powiedzieć? Że nie daję sobie rady. Że wszystko mnie przerosło. I choć starałam się, żeby było dobrze, tak nie jest. Raczej też już nie będzie. Walczyłam i przegrałam.Teraz to tylko kwestia czasu. Szara egzystencja. Już nie dostrzegam szczęścia w prostych rzeczach. Jeszcze udaję. Ale i tak pogodziłam się już z porażką. Nie martw się o mnie. Przecież ja zawsze sobie jakoś daję radę, czyż nie? No właśnie.Tak więc: U mnie wszystko w porządku.
|
|
 |
Nieraz chciałam mu napisać, że tęsknię. Tęsknię za jego głupimi tekstami, niepohamowanym śmiechem, tym jak na mnie patrzył gdy byliśmy sami, a nawet za jego opieprzaniem mnie, że nie jestem mu obojętna. Ale rezygnuję, bo wiem, że nie powinnam. | angelofdreams
|
|
 |
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuje cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
 |
Boję się, że nie zdążę, że coś mnie ominie, coś mi umknie, że czegoś nie zauważę. Zaczynam dostrzegać własną głupotę i lekkomyślność albo może jestem po prostu niedojrzała, za mało się uczę na błędach i nie zdaję sobie sprawy z tego, jak szybko coś może się skończyć.Od jakiegoś czasu ciągle na coś czekam, wszystko w głowie kręci mi się wokół czekania, na wiadomość,na telefon,na słowo,na obecność, na miłość, na życie.Wszędzie jest czekanie. Potrafię pół dnia czekać, w ciszy i bezruchu,z zamkniętymi oczami. Tak wiele spraw mi ucieka. Boję się, że przegapię coś ważnego, że nie zwrócę uwagi na coś, co mogłoby zmienić moje życie, wyrwać mnie z tej poczekalni, która nie ma końca. Muszę się w końcu ożywić, wlać w siebie odrobinę życia, otworzyć oczy i przestać czekać. Bo jeśli prześpię jeszcze kilka szans, to być może już nigdy się stąd nie wyrwę. Z tej poczekalni na lepsze życie. Boję się, że jeśli teraz nie otworzę oczu, to już nigdy tego nie zrobię.
|
|
 |
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś.Tylko niczego się nie da zapomnieć. Po prostu nie da. | Karuzela uczuć, Jodi Picoult.
|
|
 |
Tłumie w sobie te wszystkie emocje, które paraliżują moje ciało. Nie mówię o nich, ponieważ nie odczuwam takiej potrzeby. Jednak to bardzo boli. To trzymanie wszystkiego w sobie. Bo może z pozoru to nie jest złe, ale znów przyjdzie ten moment, ta chwila kiedy coś w moim ciele się złamie, a ja zaś sama zacznę się wić z bólu, który zostanie przepełniony różnymi uczuciami. Nie wiem czy będę w stanie sobie na nowo poradzić, kiedy kolejna cząstka mnie zostanie wystawiona na próbę, której nie będę w stanie przetrwać. Przecież to tak bardzo boli i niszczy całą duszę od środka. Chcę, a wręcz pragnę z tym walczyć, ale nie wiem czy jestem w stanie przechodzić przez kolejną serię upadków i porażek. A zaś z drugiej strony nie jestem w stanie wytrzymać tego co dzieje się teraz ze mną. Cholera, znów wpadłam w ten stan obojętności połączonego z tęsknotą. Na nowo muszę wybierać co będzie dla mnie dobre pomimo, że nie mam pojęcia, którą drogę wybrać
|
|
|
|