Kiedyś będzie szła ulicą, zauważysz ją. Podejdziesz- zapytasz co u niej. Zaprosisz na kawę, będziesz chciał zacząć od nowa. Lecz ona odpowie: Dobrze, chodźmy. Tylko musimy się śpieszyć, bo o czwartej przyjedzie po mnie mąż.
- Zagramy w "ence pence"?
- A po co?
- Bo jeśli zgadniesz w której ręce trzymam żelka to możesz odejść. Jak nie zgadniesz zostaniesz ze mną na zawsze.
- Ale ty nie masz żadnego żelka!
- Wiem...
Wiesz kochanie, mam takie dziwne przeczucie...
- Jakie przeczucie?
- Że powinniśmy zapamiętać ten moment, że będzie to moment, który będziemy opowiadać naszym wnukom.
- Co masz na myśli?
- Wyjdziesz za mnie?