 |
Nie potrzebuję pizdy, potrzebuję muzy, wiem jak zagłuszyć instynkt, nie wiem jak empatię wzbudzić w sobie.
|
|
 |
I jak twardziel się staram sprawnie emocje chować,
bo się wkurwiam tym mocniej, im bardziej coś kocham.
|
|
 |
Mija Cię w pośpiechu blisko setka osób wracających z utęsknieniem do domu lub biegnących na popołudniowy trening. Typowy marcowy dnień otoczony deszczową aurą. Tylko z Tobą nie jest jak na co dzień, prawda? Stoisz niezdolny do jakiegokolwiek ruchu. To dość irracjonalne, że serce złamało Ci się z hukiem, a nikt nie zauważył, nie podbiegł z pomocą. Nawet czas wciąż biegnie tym samym tempem.
|
|
 |
Dzięki wszystkim za moje życie, cokolwiek Wy tam robicie, bądźcie szczęśliwi jak tylko możecie.
|
|
 |
Chodźmy razem, razem, w drogę do szczęścia, nie miej czasu tego słuchać, wracaj do ogarnięcia.
|
|
 |
Nie oceniane kto lepszy, tu trzeba skończyć zamulać, naprawdę życzę Wam dobrze, póki co – dupa!
|
|
 |
Jakiś obłęd znowu nie pozwala spać, kurwa, gdzie jesteś, miałaś już być tam gdzie ja.
|
|
 |
Chce Cię mieć, oddam wiele, tylko pozwól żyć.
|
|
 |
Jesteś moja, wiem, że zawsze już będziesz, co z tego będziesz mieć, to nie wiem.
|
|
 |
Znalazłem raj na ziemi i chcę Cię tam zabrać.
|
|
 |
Nic nie jest dane na zawsze, W.E.N.A. miał rację, Ty musisz iść, kurwa, iść w czasach trudnych!
|
|
 |
Zrobiłem kroki do przodu, mocne kroki do przodu, sprawdź moje kroki do przodu, jebane kroki do przodu.
|
|
|
|