|
być może nieświadomie. ale czuje, że staje się tylko twoim pocieszeniem. nic więcej.
|
|
|
przecież możemy być razem szczęśliwi.
|
|
|
teraz kiedy mogę mieć to czego pragnę od zawsze, zastanawiam się czy chcę to mieć.
|
|
|
my też.. też moglibyśmy być tacy idealni, wiesz?
|
|
|
wczoraj..... nie liczy się. dziś.
|
|
|
nigdy cię nie zapomnę. byłeś jedyną tak niepowtarzalną osobą w moim zyciu i wiem, że nie odejdziesz jak inni. zawsze będę pamiętać spędzone razem chwilę, bo ogromnie zmieniły moje życie.
|
|
|
czy jestem gotowa, przyczynić się do zniszczenia waszego związku, z nadzieją, że będziesz wtedy ze mą? czy nie będę się mieszać, a jedynie w razie problemu pocieszać cię i sprawiac, że znów, nawet po kłutni z nią będziesz się uśmiechać?
|
|
|
nie, nic się nie stało i nie jestem na ciebie zła. kocham cię. od jakiegoś czasu znaczysz bardzo wiele. już nie wyobrażam sobie teraz nawet jak wygladały by moje wieczory bez ciebie. tak, wiem że masz swoja miłość, ale ja nic nie poradzę na to co czuję. przykro mi. bardzo bym chciała, żebyś zawsze pozostał tylko bliskim kolegą. może... po prostu zacznij mnie unikać. może dla nas obojga tak bedzie lepiej. bo każde twoje głupie słowo i mały gest powoduje, że mam cholerną nadzieje...
|
|
|
miłość... można sobie wmówić?
|
|
|
chcę tak namieszać ci w glowie. chcę żebyś będąc z nią, myślał o tym, co teraz robię. chcę żebyś czuł się zazdrosny, kiedy będę opowiadać ci jak kolega pożyczył mi bluzę i jak chodziłam w niej cały dzień. chce żebyś cały czas chciał byś blisko mnie. żebyś miał ochotę dotknąć mojej dłoni. chcę zawrócić ci w głowie. chce być twoim światem.
|
|
|
|