 |
z jego ust wydobywał się dym,gdy jednocześnie powiedział jej,że bardzo ją kocha. ta dzielna i odważna dziewczyna, która cierpiała i czekała na niego sześć miesięcy usiadła mu na kolanach i odpowiedziała: "kochanie,spóźniłeś się".
|
|
 |
szkoda, że przed poznaniem Ciebie, nie spotkałam takiego Huberta Urbańskiego, który milion razy by się mnie spytał, czy jestem na pewno, definitywnie, w 100% pewna, że chcę Cię poznać. odechciałoby mi się na samym początku.
|
|
 |
chciałabym mieć jakiegoś małego robaczka, którego podrzuciłabym tobie i dała mu misję śledzenia ciebie, co robisz, gdzie jesteś, z kim jesteś, kogo całujesz.
|
|
 |
-twój tata jest cukiernikiem?
-nie,a co,słodka jestem?
-nie,niezły pączek z ciebie.
|
|
 |
|
Wszedł do jej mieszkania i bez słowa uderzył pięścią w bladą twarz. Upadła na ziemię. Wypluła krew i spojrzała na niego. "Co się kurwa patrzysz" - warknął i zadał cios w żebra. W jej oczach pojawiły się łzy. Gwałtownie łapała powietrze. "Jeszcze mnie popamiętasz." wydarł się na całe mieszkanie i z plunął na nią. Uniosła głowę. "Wróć gnoju i skończ to, co zacząłeś." Wydarła się za odchodzącym w kierunku drzwi chłopakiem. Zatrzymał się i spojrzał w jej kierunku. Patrzył jak ledwo podnosi swoje obolałe ciało z ziemi. "Już skończyłem." wyszedł trzaskając drzwiami. / ciamciaa ♥
|
|
 |
|
I nie ważne że los rzuca pod nogi coraz większe kłody. Walcząc z przeciwnościami można zdobyć wszystko. Wystarczy tylko mocno w to wierzyć. / ciamciaa ♥
|
|
 |
|
Zawsze chciałam to zrobić. Chciałam podejść do Ciebie i wykrzyczeć w twarz jak jest mi źle. Jak brak Twojej obecności rozpierdala mnie od środka. Jak każdej nocy płaczę w poduszkę a potem ruszam do szafki po tabletki, bo ból głowy jest do niewytrzymania. Jak za każdym razem gdy mijam Cię na ulicy zagryzam wargi i odwracam wzrok, żebyś tylko przypadkiem nie zauważył, że kompletnie nie radzę sobie z tym światem. / ciamciaa ♥
|
|
 |
'takie kruche to życie, jednym ruchem traci się'
|
|
 |
i mogę powiedzieć szczerze,
że czasem lubię kiedy jest Ciebie pełno w mojej głowie.
|
|
 |
'takie kruche to życie, jednym ruchem traci się'
|
|
|
|