głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika evianna

nie chcę nowej miłości. nie mam siły zaczynać wszystkiego od początku. nie wyobrażam sobie przechodzić przez to wszystko jeszcze raz. skończyłam z zauroczeniami  romantycznymi spacerami i słodkimi smsami na dobranoc. odpuszczam sobie szczęście  które dawniej ktoś obiecał mi na wieczność.   yezoo

gryzaa dodano: 8 sierpnia 2012

nie chcę nowej miłości. nie mam siły zaczynać wszystkiego od początku. nie wyobrażam sobie przechodzić przez to wszystko jeszcze raz. skończyłam z zauroczeniami, romantycznymi spacerami i słodkimi smsami na dobranoc. odpuszczam sobie szczęście, które dawniej ktoś obiecał mi na wieczność. [ yezoo ]

do niektórych wspomnień wraca się codziennie

gryzaa dodano: 8 sierpnia 2012

do niektórych wspomnień wraca się codziennie

jesteś moją teraźniejszością i przyszłością  nie wspomnieniem

zozolandia dodano: 8 sierpnia 2012

jesteś moją teraźniejszością i przyszłością, nie wspomnieniem

Zadzwonił do niej  żeby powiedzieć o wypadku. Odebrała z uśmiechem na twarzy niczego nieświadoma. Z tym samym uśmiechem wykrzyczała:  hej! kochanie!  a on cicho  ledwo mówiąc oznajmił  że chce jej coś powiedzieć  ale prosi by się nie denerwowała. Zatrzęsły się jej ręce.  Co się stało? Skarbie nic ci nie jest!?  Była zdenerwowana. Wyczuł to. Bał się jej reakcji. Nie chciał by płakała. Powiedział tylko krótkie:  Kocham Cię  a ona pewna  że to jeden z jego żartów  obrażona rzuciła słuchawką. Na do widzenia dodała tylko:  Jesteś podły! Kiedyś naprawdę Ci się coś stanie  a ja nie uwierzę! . Ona siedziała z telefonem w ręku pewna  że zaraz znów zadzwoni i przeprosi  a on leżał na ulicy  płakał i krwawił. Nie chciał by się martwiła. Wolał by była obrażona  ale nieświadoma..

gryzaa dodano: 8 sierpnia 2012

Zadzwonił do niej, żeby powiedzieć o wypadku. Odebrała z uśmiechem na twarzy niczego nieświadoma. Z tym samym uśmiechem wykrzyczała: *hej! kochanie!* a on cicho, ledwo mówiąc oznajmił, że chce jej coś powiedzieć, ale prosi by się nie denerwowała. Zatrzęsły się jej ręce. *Co się stało? Skarbie nic ci nie jest!?* Była zdenerwowana. Wyczuł to. Bał się jej reakcji. Nie chciał by płakała. Powiedział tylko krótkie: *Kocham Cię* a ona pewna, że to jeden z jego żartów, obrażona rzuciła słuchawką. Na do widzenia dodała tylko: *Jesteś podły! Kiedyś naprawdę Ci się coś stanie, a ja nie uwierzę!*. Ona siedziała z telefonem w ręku pewna, że zaraz znów zadzwoni i przeprosi, a on leżał na ulicy, płakał i krwawił. Nie chciał by się martwiła. Wolał by była obrażona, ale nieświadoma..

Wiesz.. Są osoby o których się nie zapomina przez całe życie. I właśnie Ty taką osobą jesteś. Jestem pewna  że Cię nie zapomnę. Tego jak mnie zawsze rozbawiałeś  tego ja mnie raniłeś i tego jak później wszystko wracało do najlepszego porządku. i mimo tego  że to już koniec  to były najpiękniejsze chwile mojego życia   k

gryzaa dodano: 8 sierpnia 2012

Wiesz.. Są osoby o których się nie zapomina przez całe życie. I właśnie Ty taką osobą jesteś. Jestem pewna, że Cię nie zapomnę. Tego jak mnie zawsze rozbawiałeś, tego ja mnie raniłeś i tego jak później wszystko wracało do najlepszego porządku. i mimo tego, że to już koniec, to były najpiękniejsze chwile mojego życia / k

On dał jej 7 róż  jedna z nich była sztuczna  i powiedział  że kiedy ostatnia róża zwiędnie to przestanie ją kochać. Pól roku później przyszedł do niej  gdy zobaczył sztuczną róże jako jedyną w wazonie podszedł  wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił. Usłyszała tylko ciche  a jednak zwiędła  siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany niezniszczalny kwiat płonie.

gryzaa dodano: 8 sierpnia 2012

On dał jej 7 róż, jedna z nich była sztuczna, i powiedział, że kiedy ostatnia róża zwiędnie to przestanie ją kochać. Pól roku później przyszedł do niej, gdy zobaczył sztuczną róże jako jedyną w wazonie podszedł, wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił. Usłyszała tylko ciche "a jednak zwiędła" siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany niezniszczalny kwiat płonie.

  siostra  wszystko w porządku jest?   rzucił kumpel przyglądając mi się z wyraźną ironią i dezaprobatą.   owszem  w porządku. jakieś wątpliwości?   syknęłam. zaśmiał się głupio.   od kiedy napisałaś mi dziś po tych latach znowu jego imię  to zgadza się  tak.

definicjamiloscii dodano: 8 sierpnia 2012

- siostra, wszystko w porządku jest? - rzucił kumpel przyglądając mi się z wyraźną ironią i dezaprobatą. - owszem, w porządku. jakieś wątpliwości? - syknęłam. zaśmiał się głupio. - od kiedy napisałaś mi dziś po tych latach znowu jego imię, to zgadza się, tak.

całuję te usta  bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy  a przy złączeniu się warg czuję  że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć   ale teraz jest  podwyższa mi ciśnienie  koloryzuje miejsce  rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało  że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie  oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.

definicjamiloscii dodano: 7 sierpnia 2012

całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.

pakt z sercem wedle którego ja mam się nim kierować  a ono nie może się angażować.

definicjamiloscii dodano: 7 sierpnia 2012

pakt z sercem wedle którego ja mam się nim kierować, a ono nie może się angażować.

tak  już wiem czego ode mnie oczekują. powinnam ocierać łzy z policzków  cierpieć  powinno być mi źle. tęsknota obezwładniająca ciało i ból przeszywający do szpiku kości. nie powinnam podnosić się tak szybko. miałam leżeć dłużej  by mogli mnie skopać.

definicjamiloscii dodano: 7 sierpnia 2012

tak, już wiem czego ode mnie oczekują. powinnam ocierać łzy z policzków, cierpieć, powinno być mi źle. tęsknota obezwładniająca ciało i ból przeszywający do szpiku kości. nie powinnam podnosić się tak szybko. miałam leżeć dłużej, by mogli mnie skopać.

Wystarczy nabrać dystansu i być obojętnym. Bo obojętność dotyka najbardziej.

gryzaa dodano: 7 sierpnia 2012

Wystarczy nabrać dystansu i być obojętnym. Bo obojętność dotyka najbardziej.

Kiedy nagle mnie zabraknie  tak się kurwa zastanawiam  Kto wyśmieje moją śmierć  a kto kurwa będzie płakał  Kogo łzy rozpaczy doprowadzą do szaleństwa  Komu serce z żalu będzie mocniej biło w piersiach  Kto splunie w moją trumnę  kiedy zejdzie już pod ziemie  Kto wrzuci bukiet róż z napisem Kocham Ciebie  Kto dziękował będzie Bogu  że witają mnie już piekle  Kto zaciśnie mocno pięść  będzie głośno krzyczał w gniewie

gryzaa dodano: 7 sierpnia 2012

Kiedy nagle mnie zabraknie, tak się kurwa zastanawiam, Kto wyśmieje moją śmierć, a kto kurwa będzie płakał, Kogo łzy rozpaczy doprowadzą do szaleństwa, Komu serce z żalu będzie mocniej biło w piersiach, Kto splunie w moją trumnę, kiedy zejdzie już pod ziemie, Kto wrzuci bukiet róż z napisem Kocham Ciebie" Kto dziękował będzie Bogu, że witają mnie już piekle, Kto zaciśnie mocno pięść, będzie głośno krzyczał w gniewie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć