 |
|
Szydzisz z Miłości. Zazdrościsz? Weź possij. Super beemka przedłużeniem Twej męskości.
|
|
 |
|
Twoje zdanie jebie mnie tak bardzo, że zaraz dojde.
|
|
 |
|
W powietrzu dookoła czuć jeszcze nikotynę
Pamiętaj - zrobisz to raz i nigdy więcej
|
|
 |
|
Dopij kawę, krew przetoczy kofeinę
Choć i bez tego serce bije szybko jak werbel
Zapal papierosa i puść całe życie z dymem
|
|
 |
|
Uwielbiałem Cię okłamywać pamiętasz? Na przykład wtedy, kiedy staliśmy razem, a Ty podałaś mi swoje piwo, z prośbą, bym nie pił, a i tak mimo wszystko upijałem kilka łyków. Wtedy, kiedy zaciągnąłem Cię pod drzewo i mówiłem, że to ostatni pocałunek, ale po chwili całowałem Cię kolejny i kolejny raz. Wtedy, kiedy mówiłem, że siedzę w domu, a tak naprawdę byłem już w drodze do Ciebie. Wtedy, kiedy w złości mówimy sobie, że już się nie kochamy, a mimo wszystko wiesz, że kocham Cię niewyobrażalnie mocno. Pamiętam wszystkie te kłamstewka, które uwielbiałaś, twoje słodkie minki, które robiłaś za każdym razem, kiedy wychodziło na moje, pamiętam każdą naszą wspólną porażkę i każdy sukces, który osiągnęliśmy łącząc wspólnie siły. Pamiętam Ciebie, kiedy byłaś sobą, zwyczajną dziewczyną w trampkach i rozczochranych włosach. A teraz? Teraz Cię nie znam. Nie wiem, kim jest dziewczyna, którą tak bardzo kochałem, a która się tak zmieniła.Mam nadzieję, że wróci w porę i nie będzie za późno./mr.lonely
|
|
 |
|
Zły dzień, kiedy uświadomiłem sobie, że nie ma jej przy mnie, kiedy jej potrzebuję. Ciągle myślę o tym, jak cholernie mi jej brakuje, jak bardzo się do niej przywiązałem, i chyba na marne, bo gdzie teraz jest? Gdzie wiadomość od niej? Mówiłem jej zawsze o wszystkim, o tym jak bardzo mi zależy, jak bardzo nie chcę jej stracić. Obiecała, że to nie nastąpi. Jak zwykle, naiwny ja, uwierzyłem. Niepotrzebnie. Teraz znowu odczuwam kłucie w klatce piersiowej, gardło dziwnie nie jest w stanie przełknąć śliny, i nawet przeklęty ból głowy, wrócił i dał się we znaki. Ale przecież wiem, że ma swoje życie. Przecież nie musi zajmować się też moim. Nie musi, bo tego mi nie obiecała./mr.lonely
|
|
 |
|
Chociaż dzisiaj mnie nienawidzisz, jutro będę Cię kochał jeszcze mocniej./mr.lonely
|
|
 |
|
Nie chcę, abyś był we mnie szalenie zakochany. Zakochanie to nie miłość. Chcę, abyś mnie kochał - czasem rozsądnie, czasem spontanicznie, nie rzucił dla mnie świata, ale się tym światem dzielił.
|
|
 |
|
Obudzę się znów , popatrzę na Twoje zdjęcie i stwierdzę ,że mam wszystko czego można chcieć i nie chce więcej.
|
|
 |
|
Był ucieleśnieniem moich marzeń. Dzięki niemu stałam się tym, kim jestem, a trzymanie jego w ramionach wydawało się bardziej naturalne niż bicie serca.
|
|
 |
|
jesteś definicją mojego życia, mojego nastroju, moich marzeń, mojego uzależnieni, mojego dnia, mojego uśmiechu, mojej przyszłości, wszystkiego .
|
|
 |
|
A bądź sobie szczęśliwy z kim chcesz . rób sobie co chcesz. Tylko cholera wyjdź z mojej głowy i daj mi normalnie żyć .
|
|
|
|