 |
` Jeśli mam coś ciąć, to wspomnienia,
Bo to co między nami, dla mnie jest już bez znaczenia.
|
|
 |
` Nas nie ma już dawno, nie będzie już nigdy,
Mam blizny, bo parę chwil po kuło jak igły
|
|
 |
` Teraz wiem, pozostał nam już tylko niesmak
Po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach
|
|
 |
` Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami
Było złożone bardziej niż origami,
|
|
 |
` Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij,
Jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
 |
` To świat w którym szczerość więdnie
Kłamstwo trzyma w szponach
Wokół czają się fałsz i zdrada
Prawda jest najcenniejsza
Używa się jej oszczędnie.
|
|
 |
` ułoży się kochanie co by się nie działo
|
|
 |
`
a gdybyśmy uciekli gdzie nikt nigdy nie był
zaczęli od początku już nie patrząc na potrzeby
|
|
 |
` Te paranoje za tymi drzwiami
Obłąkani, świat nieznany nikomu poza nami
|
|
 |
`
Błagam chodź do mnie już nie boję się umierać
A ty odchodzisz, mówisz mi: jeszcze nie teraz
|
|
 |
` Ty podchodzisz nieprzytomnie tulisz moje ciało
I milczysz tak jakby nic się nie stało
A dni zlewają się w jedność i otula mnie ciepło,
W które chcę brnąć
|
|
 |
`
Nie spytam cię kim jesteś przecież się znamy
Już wcześniej zaglądałem w Twoje oczy oboje to pamiętamy
|
|
|
|