 |
` Spójrz na te światła w tą bezchmurną noc
I wypowiedz życzenie, które odmieni twój los
|
|
 |
` cisza
zagra melodię, wyświetli obrazy z życia
|
|
 |
` zatrzyma się świat gdy poczuje radość w sercu
Uniesiemy się tam gdzie już nie czuje się lęku
A konstelacje gwiazd wskażą nam drogę ku szczęściu
|
|
 |
`
A kiedy przyjdzie po mnie właśnie ona
Tak nieskazitelna obejmie w ramiona.
Po cichu, bez słowa by czuć i całować
By uśmierzyć ból, strach zamalować
A kiedy przyjdzie po mnie będę gotów
Wyruszyć w to miejsce skąd nie ma powrotu
By oddać jej serce, utonąć w jej szatach
Odejść z tego świata i nigdy nie wracać
|
|
 |
`
Jak najdalej stąd niech porwie nas prąd, pochłonie ocean
Gdzie nam dane topić los, marzenia, razem wejdźmy w to
Bo kiedy umieram tu i teraz wszystko traci wartość
Nieraz tak się zastanawiam czy warto....
|
|
 |
`
Ja będę czekał będę pamiętał o tych okrętach
Odziany w ciszę kiedy do ucha zaszeptasz
I spalę sekund klisze coraz bliżej tego miejsca
Chwycę Twoją dłoń i niech nas poprowadzi tęcza
|
|
 |
`
Dawno odpłynęły statki w pogoni za szeptem a ja poczekam
Już nie uciekam może dowiem się kim jestem.
|
|
 |
` najciemniej jest zawsze prze świtem..
|
|
 |
` wystarczy byś wiedział, że nie jesteś sam..
|
|
 |
` nie wystarczy powiedzieć do widzenia..
|
|
 |
` Ponieważ potrzeba mnóstwo leków
Aby uświadomić sobie , co mieliśmy
A czego już nie mamy.
|
|
 |
`
Znaleźliśmy miłość w beznadziejnym miejscu
|
|
|
|