 |
odpuszczam, zatrzymuje czas i wysiadam, przepraszam.
|
|
 |
Potrzebuję odpoczynku od życia. Muszę wyjechać, przesiedzieć całe dnie na brzegu morza ze spojrzeniem w miejsce, które nie ma końca, wpatrywać się w niebo o 4 nad ranem z kubkiem gorącej herbaty pokrzepiającej moje zimne dłonie, dopuszczać przez słuchawki do uszu najlepsze nuty z playlisty, nie odpisywać na wiadomości, nie odbierać któryś z kolei telefonów. Czas się zatrzymać i uporządkować myśli, ochłonąć, wrócić i żyć dalej.
|
|
 |
Kiedyś byłam w stanie poświęcić dla niego wszystko. Rzuciłabym się za nim w ogień albo skoczyła z okna. Nie umiałam wyobrazić sobie dnia bez niego, bez jego ciepłych słów, czułego "Kocham Cię" powtarzanego co kilka minut, słodkiego "dobranoc skarbie" wieczorem i "dzień dobry, miłego dnia" rano. W tamtym czasie byłam najszczęśliwszą osobą na świecie i czułam, że wszystko czego potrzebuje i od dawna szukałam - mam właśnie teraz. Codziennie zasypiając w łóżku dziękowałam Bogu, że mi go dał. Dziś mijając go na ulicy spojrzałabym na niego, pokręciła głową i spuściła wzrok w dół. To nie wyobrażalne jak można stracić szacunek i zaufanie do osoby, która była kiedyś całym naszym światem.
|
|
 |
Nie pozwolę więcej robić z serca tarczy.
|
|
|
|