|
Nie milcz, bo milczenie to najgorsza z tortur.
|
|
|
Dźwięki płynęły z fortepianu, czarując, rozpływając się w powietrzu. Ta sama, znajoma melodia, która przyprawiała mnie już od jakiegoś czasu o bezdech. Odwróciłam się. Grał, w pełni skupiony. Po chwili spojrzał na mnie. Słyszałam w głowie słowa piosenki: "Cause all of me loves all of you". I nagle zrozumiałam, że nie chce od życia nic więcej, tylko móc słuchać tego zawsze. Naszej piosenki wychodzącej spod jego palców i patrzeć w jego dziwnie przyciągające, zielone oczy.
|
|
|
każdej nocy wychodzę na balkon i zaciągając się szlugiem wpatruję się w gwiazdy , przypominając sobie nasze pierwsze spotkanie kiedy rozmowa nam się nie kleiła i przesiedziałeś cały wieczór wpatrując się w niebo , później podparłeś się rękami i mierzyłeś każdy kawałek mojego ciała . pamiętam , że marudziłam wtedy jak bardzo nie lubię gdy ktoś na mnie patrzy , uśmiechnąłeś się lekko i wzruszając ramionami syknąłeś , że gwiazdka w którą się wpatrywałeś zniknęła ale dostrzegłeś , że jestem podobna do niej . romantyk z Ciebie nie był , ale potrafiłeś mnie rozśmieszyć nawet krótkim spojrzeniem . wtedy czułam , że jestem dla Ciebie ważna , że mogę być kimś więcej.. nie ma Cię, zniknąłeś jak ta gwiazda. /
grozisz_mi_xd stary wpis , wspomnienia :)))
|
|
|
|
To właśnie z Nim chcę się budzić, spędzać każdy dzień. Chcę trzymać Go za rękę, patrzeć z nim w gwiazdy, potrzebuję tego uczucia. Potrzebuję Jego. Kocham Go.
|
|
|
|
Nie chcę Cię już więcej tracić.
|
|
|
Możesz mi napisać, że wszystko jest okej, a potem wypłakać w poduszkę morze łez. Możesz szepnąć mi przez słuchawkę, że sobie radzisz, a w rzeczywistości rozpadać się na kawałki.
|
|
|
co cechuje romantyka? To, że patrzy, a nie dotyka. / selektywnie
|
|
|
Jestem głodna. Twoich ust.
|
|
|
w prawdziwej przyjaźni nie chodzi o to, żeby być nierozłącznym, tylko o to, żeby rozłąka nic nie zmieniała.
// troche tesknie ..
|
|
|
Wcześniej potrafiłam płakać, ba, wyć z bólu. Chwytać do ręki poszczególne rzeczy i rzucać nimi o ścianę, a zaraz później uderzać o nią własnymi dłońmi. Źle znosiłam każde wspomnienie o nim, Jego kłamstwach, złamanych i niedotrzymanych obietnicach. Teraz jest trochę inaczej. Staram powstrzymywać wszystkie swoje emocje, wychodzę na balkon, zapalam papierosa i ze spokojem patrzę w niebo. Może to wcale nie pozwala mi zapomnieć ale uczy sobie z tym radzić, chociaż trochę.
|
|
|
nie wiem, naprawdę nie wiem już nic. tak często ludzie pytają mnie o coś a ja jedyne co potrafię to spojrzeć na nich bez słowa i wzruszyć ramionami. nie potrafię określić czy jest mi smutno, czy jest mi wesoło a czy może czuję się dobrze lub źle. żyję, oddycham i jakoś w miarę funkcjonuje bo wiem, że tego wymagają ode mnie inni. nie chcę płakać a może już nawet nie potrafię. czekam na coś, nieustannie czekam na coś ale sama nie wiem na co.
|
|
|
I don’t think people understand how stressful it is to explain what’s going on in your head when you don’t even understand it yourself.
|
|
|
|