 |
|
Znów się zgubiłam. Nie wiem, który to już raz podczas kilku ostatnich miesięcy. Znów jestem taka mała, nic nieznacząca. To bardzo boli kiedy widzisz, że czas ucieka i działa to na Twoją niekorzyść. Każdy kolejny dzień oddala mnie od niego jeszcze bardziej. Chociaż przeszłość dalej we mnie siedzi, to pozostały już tylko kontury. Pamięć zawodzi i wszystko tak szybko się ulatnia. A ja chciałam tylko szczęścia. Chciałam żeby mną oddychał, tak jak ja oddychałam nim. Rozumiesz? Potrzebuję go. Nikt nie nadaje lepszego sensu mojemu życiu jak on. Nikt nie potrafi sprawić, że umiem spokojnie spać. Zamiast walczyć patrzę jak mija czas, a szczęście coraz szybciej się oddala. Jestem zbyt słaba, zniszczona. Jestem wrakiem człowieka, ruiną. Wykończyła mnie ta miłość jak śmiertelna choroba. Przegrałam. Przegrałam swoje życie. / napisana
|
|
 |
|
Popatrz w lustro. Co widzisz? To już nie ta sama osoba, co kiedyś, mam rację? Blada cera, podkrążone oczy, brak uśmiechu. Jesteś ponura i wyglądasz jakby uleciało z Ciebie życie. Jest tylko wszechogarniający smutek. Patrz dalej i zastanawiaj się jak to wszystko się stało, jak mogłaś pozwolić aby doprowadzić się do takiego stanu. Patrz i zbierz siły aby to naprawić. To najlepszy czas żeby zrobić coś z sobą, aby znów zarażać optymizmem jak kiedyś. Zbieraj się. / napisana
|
|
 |
|
Przecież doskonale wiesz jak to jest kiedy kolejny raz wszystko tak po prostu wraca. Wiesz jak mocno boli serce kiedy przypominają sobie o nim dawne uczucia. Wiesz jak to jest nie móc zasnąć każdej kolejnej nocy tylko dlatego, że znów myślisz o nim. Wiesz jak to jest kiedy wracasz do tych starych piosenek tylko po to, aby przez chwilę poczuć się jak dawniej. Wiesz jak to jest kiedy nie możesz zatamować łez. Wiesz jak to jest kiedy błagasz Boga o jego powrót. Wiesz jak to jest kiedy chciałabyś zrobić coś, cokolwiek co mogłoby zbliżyć Cię do niego, ale zwyczajnie nie masz na to odwagi. Wiesz, Ty to wszystko wiesz, przecież też umierałaś z miłości. / napisana
|
|
 |
|
Miłość jest zagadką. Na początku nigdy nie
wiesz na co się piszesz, co Cię czeka. To
jeden z tych momentów, kiedy możesz
wziąc swoje życie we własne ręce i sam
zadecydować czego chcesz. A właściwie to
kwestia odwagi. Bo miłość wymaga odwagi.
Miłość to ryzyko, to bitwa, w której nikt nie
może nawet próbować obstawiać wyniku./ stay.classy
|
|
 |
|
Nienawidzę kilku rzeczy. Poniedziałków,
śniegu, wstawania wcześnie i Jego. -Jak to..
jego ? Tak, bo wpieprzył się do mojego życia
i tak po prostu pozwolił, że się w nim
zakochałam. A potem, jak gdyby nigdy nic,
odszedł. Rozumiesz? / stay.classy
|
|
 |
|
Jak wygonić z serca miłość, która sprawia mi już tylko ból? Jak przestać kochać? Przecież wszystko co najlepsze już dawno nas spotkało. Wszystko, co mogliśmy przeżyć razem - przeżyliśmy. Teraz nie mamy nic. A dokładniej ja nie mam Ciebie. Moje życie się skończyło, a została smutna, bolesna miłość, która sprawia, że jestem na dnie i nie potrafię się podnieść. Nie wrócisz, więc nie chcę tego uczucia. Potrzebuję skutecznego sposobu, który pozwoli mi spakować miłość i wysłać ją daleko stąd. Jak najdalej. Niech ktoś mi pomoże. / napisana
|
|
 |
|
'' Zapomnę Cię, nie będzie już nic ''
|
|
 |
|
Nie tak miały wyglądać moje urodziny. Miałeś być przy mnie w tym dniu, a zabrakło Cię.
|
|
 |
|
CZ.2 Wiem,że to trudne i okręt Twój jeden jedyny wydaje się być idealny i najlepszy,ale musisz mieć świadomość, że do tego portu zagląda wiele więcej wyjątkowych statków i jeżeli będzie trzeba bardzo długo czekać w złej i niedobrej krainie to w końcu trzeba będzie przypłynąć do Szczęścia na innym pokładzie. Ale nie trać jeszcze nadziei, póki dajesz radę z niecierpliwością upatruj tego umiłowanego:) a morał z tej bajki taki, że trzeba walczyć o swoje szczęście, ale należy wiedzieć kiedy odpuścić i dać szansę sobie na coś nowego. Zakończenie tej historii napisze czas:)
|
|
 |
|
CZ.1 Wyobraź sobie, że jesteś królewną. Ale taką super prawdziwą z bajki i musisz się dostać na wyspę Szczęście i jest taki fajny okręt (imię ukochanego) który Cię tam zabierze tylko gdzieś błądzi na wzburzonym sztormem morzu.Żeby było łatwiej uzgodnijmy że komórki już istnieją.Jeżeli napiszesz mu "sorry no kurde, mnie się śpieszy do Szczęścia. Jak Cię nie ma to muszę niestety innym okrętem tam się dostać" to być może zmieni kurs i zawalczy ze sztormami.Krakeny, meduzy-giganty, trolle wodne czy inne takie takie też pokona byleby swoją królewnę zabrać w rejs. A co jeśli nie pojawi się ten okręt? co księżniczka ma zrobić?? wtedy musi szukać innego. Dlatego musisz pamiętać, że jesteś KSIĘŻNICZKĄ. Myślisz że nie będzie chętnych marynarzy, kapitanów czy nawet draniowatych piratów?
|
|
 |
|
Ciągle czekasz na Jego powrót, prawda? to tak jakbyś miała czekać w porcie na statek, który być może już dawno zatonął i nigdy nie przypłynie. Musisz zacząć żyć, poczekaj na inny- a być może ten pierwszy przypłynie szybciej wiedząc że traci taką fajną pasażerkę.
|
|
 |
|
Okłamuję ich. Tak, przyznaję się. Kłamię im w żywe oczy. Jestem podłą suką, bo okłamuję najbliższych z premedytacją. Mówię im, że jest dobrze podczas gdy ból rozrywa moje serce. Uśmiecham się kiedy najchętniej rozpłakałabym się w jednej sekundzie. Mówię, że on już nic nie znaczy, a kocham go ponad życie i zrobiłabym wszystko żeby wrócił. Staram się być bardzo wiarygodna i to mi się udaje. Oni wierzą, nie pytają czy aby na pewno jest tak jak powinno. Ja umieram, a oni tego nie widzą. Świetna ze mnie aktorka, ale co z tego. Jestem złą osobą, ale uwierz, że kiedyś taka nie byłam. To ta nieszczęśliwa miłość wszystko we mnie zmieniła. / napisana
|
|
|
|