 |
|
Nasza miłość, trwała niedługo, niekrótko, dla miłości najlepszy to czas. Niosła tyle radości, co smutku. Miała zalet tak wiele jak wad. :)
|
|
 |
|
Moje serce obumiera coraz bardziej z każdym dniem niemocy doświadczenia ciepła Twej klatki piersiowej. Reszta organów dostaje ADHD wirując po moim organiźmie z miejsca na miejsce nie mogąc znaleźć tego właściwego. Stałem się cieniem, który nie odbija się nawet w lustrze. O ironio, stałem się niewidoczny, bo tak naprawdę dzięki Tobie tylko istniałem, a serce dawało nadzieję na to, że nie przestanie bić./mr.lonely
|
|
 |
|
'' Im grubsze mury budujesz wokół swego serca, tym bardziej zakochujesz się w tym, który jest w stanie je obalić.''
|
|
 |
|
'' zamykam oczy i liczę do trzynastu, nim zajdzie słońce tęsknić za Tobą będę znów.''
|
|
 |
|
'' Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił. Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony.''
|
|
 |
|
To on tak perfekcyjnie zmienił moje życie. Bo wiesz, zanim poznałam jego każdy dzień był taki schematyczny, działałam dosyć rutynowo, brakowało mi prawdziwego szczęścia i mało co mnie cieszyło. Jednak w jednej chwili wszystko tak nagle zaczęło się zmieniać. Na mojej drodze stanął on i wywrócił wszystko do góry nogami. Nie byłam już taka sama jak wcześniej. Wreszcie pokochałam życie i chciałam zarażać swoim optymizmem inne osoby. Sprawił, że stałam się piękniejsza, idealnie mnie dopełniał. Zrobił ogromny chaos swoją obecnością, ale ja to tak bardzo uwielbiałam. Przy nim każdy dzień był inny i przepełniony taką wyjątkowością, że trudno sobie to wyobrazić. Strasznie go pokochałam i wiedziałam, że trafiłam na kogoś niemalże idealnego. Boże, ja przy nim czułam się jak w niebie. Ale później bajka się skończyła. Czar prysł, a ja znów wróciłam do punktu wyjścia. Odszedł, a ja zostałam taka szara, nudna, bez chęci do życia. / napisana
|
|
 |
|
Wyobraź sobie pewną sytuację.Otóż, rozstajesz się z kimś, kto jest dla Ciebie ważny.Odchodzi. Tęsknisz ogromnie dniami, tygodniami, a nawet miesiącami.Płaczem - witasz i żegnasz każdy nowy dzień. Na siłę szukasz sensu życia, a czasem już nawet odpuszczasz, bo nie masz na to siły. Znajome? Okazuje się jednak, że to wszystko co było dla Ciebie ważne, może wrócić.Osoba, którą kochasz może wrócić. Można powiedzieć by, że idealnie. Problem jednak w tym, że wróci, ale być może tylko na trochę. Miesiąc, dwa. Może dłużej. Owszem jest możliwość, że jakimś cudem uda Ci się zatrzymać ukochaną osobę przy sobie, ale nigdy nie masz pewności czy wystarczająco Ją w sobie na nowo rozkochasz, tak aby nie chciała odejść.Umowa wstępna jest jednak taka, że nic Ci nie gwarantuje, ani nie obiecuje, że zostanie dłużej, niż ten krótki czas.Co zrobisz w takiej sytuacji? Wchodzisz w to na nowo, wierząc, że zwyciężysz walkę o serce ukochanej osoby?Czy pomimo ogromnej tęsknoty i bólu, zrezygnujesz? / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Dziś tak często kochamy osoby, które nie są w stanie pokochać nas. Wykańczamy przez to nasze serca, nasze całe organizmy i czekamy, tęsknimy, umieramy w bólu każdego pieprzonego dnia. / napisana
|
|
 |
|
Wszystko zaczęło się od niewinnego spojrzenia. Zajrzał w moje oczy i nagle poczułam, że serce zaczęło wyrywać się w jego kierunku. To prawie tak jakby miał w sobie jakiś magnez, bo nagle nie potrafiłam przestać o nim myśleć i każda cząstka mojego ciała chciała go poznać i mieć jak najbliżej siebie. Uzależniał mnie od swojej osoby od samego początku naszej znajomości, a ja naiwna zawsze mu ulegałam. Boże, do dziś nie wiem jak to się stało, że to właśnie on rozkochał mnie w sobie do granic szaleństwa. W jego towarzystwie czułam ogromną euforie i pozwalałam aby zastąpił mi cały świat. To nie była dobra decyzja, bo gdy odszedł ból sparaliżował całe moje ciało. Ulotniło się ze mnie życie, nie chciałam znać samej siebie, bo ja po prostu bez niego nie istniałam. Nie miałam sił wstać z łóżka, nie miałam siły jeść, mówić, chodzić, uśmiechać się. Nie miałam ochoty patrzeć na słońce i na radość innych ludzi. Chciałam umrzeć, chociaż w sumie umierałam i to każdego dnia, z miłość. / napisana
|
|
|
|