głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika evelinafurtak

Ej pisz częściej :  teksty he.is.my.hope dodał komentarz: Ej pisz częściej :) do wpisu 5 stycznia 2014
świetny! teksty he.is.my.hope dodał komentarz: świetny! do wpisu 5 stycznia 2014
Znowu jest jak kiedyś. Znów mam ciężką noc za sobą  boli mnie głowa i znów było kilku facetów  którzy chcieli zabrać mnie ze sobą do domu  wiesz? Ale ja nigdzie nie poszłam  siedziałam tam i czekałam na Ciebie. Patrzyłam jak inni się bawią i piłam sama drinki. Szłam przez parkiet i pociągałam za sobą głodny wzrok mężczyzn  ale to nie miało dla mnie znaczenia. Szukałam tylko Ciebie  nikt inny się nie liczył  nikogo nie zauważałam. Ale Ciebie nie było  kręciło mi się w głowie  wiesz? Znów jest źle  bo nie wiem gdzie jesteś i kurwa boli mnie głowa  a serce promieniuje cierpieniem. I proszę Cię wróć  wróć  bo ja się wykończę. Nie daję rady bez Ciebie i znów spadam na dno  a przecież dopiero się z niego wydostałam.    napisana

napisana dodano: 5 stycznia 2014

Znowu jest jak kiedyś. Znów mam ciężką noc za sobą, boli mnie głowa i znów było kilku facetów, którzy chcieli zabrać mnie ze sobą do domu, wiesz? Ale ja nigdzie nie poszłam, siedziałam tam i czekałam na Ciebie. Patrzyłam jak inni się bawią i piłam sama drinki. Szłam przez parkiet i pociągałam za sobą głodny wzrok mężczyzn, ale to nie miało dla mnie znaczenia. Szukałam tylko Ciebie, nikt inny się nie liczył, nikogo nie zauważałam. Ale Ciebie nie było, kręciło mi się w głowie, wiesz? Znów jest źle, bo nie wiem gdzie jesteś i kurwa boli mnie głowa, a serce promieniuje cierpieniem. I proszę Cię wróć, wróć, bo ja się wykończę. Nie daję rady bez Ciebie i znów spadam na dno, a przecież dopiero się z niego wydostałam. / napisana

Nie można się poddawać  trzeba walczyć do samego końca. Nigdy nie wiadomo czy nie poddajemy się metr od mety.

he.is.my.hope dodano: 4 stycznia 2014

Nie można się poddawać, trzeba walczyć do samego końca. Nigdy nie wiadomo czy nie poddajemy się metr od mety.

Nie mam pojęcia co takiego w sobie ma ten chłopak  ale wystarczy jedno jego spojrzenie  zwykły dotyk  kilka wypowiedzianych szeptem słów i zapominam o wszystkim co złe  o co miałam do niego żal. Przy nim wszystkie negatywne emocje momentalnie znikają. Złość zamienia się w śmiech  a łzy w szczery uśmiech. To wszystko sprawia  że nie potrafię powiedzieć  aby zniknął z mojego życia  bo tylko przy nim czuję się spokojna i bezpieczna. Po prostu czuję się szczęśliwa i spełniona. Tylko przy nim mam poczucie  że odnalazłam swoje miejsce na ziemi. Tylko z nim  czuję  że to wszystko ma naprawdę sens. Potrzebuję go.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 4 stycznia 2014

Nie mam pojęcia co takiego w sobie ma ten chłopak, ale wystarczy jedno jego spojrzenie, zwykły dotyk, kilka wypowiedzianych szeptem słów i zapominam o wszystkim co złe, o co miałam do niego żal. Przy nim wszystkie negatywne emocje momentalnie znikają. Złość zamienia się w śmiech, a łzy w szczery uśmiech. To wszystko sprawia, że nie potrafię powiedzieć, aby zniknął z mojego życia, bo tylko przy nim czuję się spokojna i bezpieczna. Po prostu czuję się szczęśliwa i spełniona. Tylko przy nim mam poczucie, że odnalazłam swoje miejsce na ziemi. Tylko z nim, czuję, że to wszystko ma naprawdę sens. Potrzebuję go. / he.is.my.hope

moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń. do wpisu 4 stycznia 2014
Oczywiście  wiele razy chciałam o Tobie zapomnieć i zacząć nowe  odrębne życie. Próbowałam zająć głowę innymi zajęciami  a nawet innymi mężczyznami. Schowałam wszystkie nasze pamiątki. Starałam się o Tobie nie myśleć  urwałam nasz kontakt. Próbowałam Cię przekreślić  znienawidzić. Jednak nie potrafiłam. Nie umiałam wymazać Cię z życia. Chociaż bywały dni kiedy sądziłam  że Ty to przeszłość  to jednak później wracałam do punktu wyjścia. Tak naprawdę nic nie dawało mi szczęścia czy ukojenia. Spokojny sen wcale nie chciał przyjść. Ciągle na pierwszym miejscu byłeś Ty i nie potrafiłam oszukać serca  że jest inaczej. Miłość nie znika z dnia na dzień  nie przemija. Miłość trwa i nie pozwala przestać wierzyć  że jeszcze kiedyś wszystko może być dobrze. Więc ja wierzyłam i chyba nadal wierzę.    napisana

napisana dodano: 4 stycznia 2014

Oczywiście, wiele razy chciałam o Tobie zapomnieć i zacząć nowe, odrębne życie. Próbowałam zająć głowę innymi zajęciami, a nawet innymi mężczyznami. Schowałam wszystkie nasze pamiątki. Starałam się o Tobie nie myśleć, urwałam nasz kontakt. Próbowałam Cię przekreślić, znienawidzić. Jednak nie potrafiłam. Nie umiałam wymazać Cię z życia. Chociaż bywały dni kiedy sądziłam, że Ty to przeszłość, to jednak później wracałam do punktu wyjścia. Tak naprawdę nic nie dawało mi szczęścia czy ukojenia. Spokojny sen wcale nie chciał przyjść. Ciągle na pierwszym miejscu byłeś Ty i nie potrafiłam oszukać serca, że jest inaczej. Miłość nie znika z dnia na dzień, nie przemija. Miłość trwa i nie pozwala przestać wierzyć, że jeszcze kiedyś wszystko może być dobrze. Więc ja wierzyłam i chyba nadal wierzę. / napisana

A co jeśli TO tak naprawdę nie ma prawa istnieć? Co jeśli jest jedynie wymysłem naszych chorych umysłów i wybujałej wyobraźni? Emocje znowu biorą gore nad rozsądkiem? Serce nad rozumem?  Co jeśli pewnego dnia obudzimy się w środku nocy i okaże się  że wszystko  co wydawało się nam  że posiadaliśmy  w rzeczywistości nie istnieje? Czy po raz kolejny przegramy tę walkę o szczęście...?

lost_in_this_world dodano: 4 stycznia 2014

A co jeśli TO tak naprawdę nie ma prawa istnieć? Co jeśli jest jedynie wymysłem naszych chorych umysłów i wybujałej wyobraźni? Emocje znowu biorą gore nad rozsądkiem? Serce nad rozumem? Co jeśli pewnego dnia obudzimy się w środku nocy i okaże się, że wszystko, co wydawało się nam, że posiadaliśmy, w rzeczywistości nie istnieje? Czy po raz kolejny przegramy tę walkę o szczęście...?

Słowa ranią bardziej niż myślisz... Wydaje się że  o nich zapomnieliśmy  ale one wciąż są w nas  ukryte na dnie naszej duszy. I każde wydarzenie może sprawić  że na nowo zabrzmią w naszym umyśle. I ponownie wywołają ból. Wystarczy jeden gest  spojrzenie  nawet nieświadomie wykonane  a odżyją uczucia  o których tak uparcie chcieliśmy zapomnieć. To jest zarazem magia i przekleństwo Słów. Często zapadają w pamięć i nawet na długo po ich wypowiedzeniu wywołują tak silne uczucia  jak w chwili  gdy były wypowiadane.

lost_in_this_world dodano: 3 stycznia 2014

Słowa ranią bardziej niż myślisz... Wydaje się że, o nich zapomnieliśmy, ale one wciąż są w nas, ukryte na dnie naszej duszy. I każde wydarzenie może sprawić, że na nowo zabrzmią w naszym umyśle. I ponownie wywołają ból. Wystarczy jeden gest, spojrzenie, nawet nieświadomie wykonane, a odżyją uczucia, o których tak uparcie chcieliśmy zapomnieć. To jest zarazem magia i przekleństwo Słów. Często zapadają w pamięć i nawet na długo po ich wypowiedzeniu wywołują tak silne uczucia, jak w chwili, gdy były wypowiadane.

Pewnie nawet nie wiesz  że zaczęły wypadać mi włosy  że przestałam jeść. Pewnie nawet nie przypuszczasz  że tęsknota wykańczała mnie do takiego stopnia  że nie byłam w stanie spotykać się ze znajomymi i ciągle tylko siedziałam sama w domu. Nie zdajesz sobie sprawy z tego jak źle się czułam  jak cierpiałam i ile nocy przepłakałam. Nie możesz tego wiedzieć  bo nie było Cię przy mnie. Ty wolałeś odejść bez pożegnania  bez tłumaczenia. Tak było Ci najłatwiej  a ja musiałam radzić sobie sama. Moje uczucia się dla Ciebie nie liczyły  najważniejsze były tylko Twoje problemy  nie ja. Cholerne uczucie  gdy osoba którą kochasz nie liczy się z tym  co czujesz  wiesz?    napisana

napisana dodano: 3 stycznia 2014

Pewnie nawet nie wiesz, że zaczęły wypadać mi włosy, że przestałam jeść. Pewnie nawet nie przypuszczasz, że tęsknota wykańczała mnie do takiego stopnia, że nie byłam w stanie spotykać się ze znajomymi i ciągle tylko siedziałam sama w domu. Nie zdajesz sobie sprawy z tego jak źle się czułam, jak cierpiałam i ile nocy przepłakałam. Nie możesz tego wiedzieć, bo nie było Cię przy mnie. Ty wolałeś odejść bez pożegnania, bez tłumaczenia. Tak było Ci najłatwiej, a ja musiałam radzić sobie sama. Moje uczucia się dla Ciebie nie liczyły, najważniejsze były tylko Twoje problemy, nie ja. Cholerne uczucie, gdy osoba którą kochasz nie liczy się z tym, co czujesz, wiesz? / napisana

Wiesz ile razy chciałam się poddać? Chciałam się poddać każdego dnia kiedy nie miałam sił wstać z łóżka. Kiedy budzik dzwonił po raz piąty  a ja dalej leżałam w łóżku ze wzrokiem tępo wbitym w sufit. Czułam wtedy  że moje siły się skończyły  że nie dam rady kolejny dzień utwierdzać wszystkich w przekonaniu  że jestem szczęśliwa  a moje cierpienie od dawna jest schowane gdzieś tam głęboko. Miałam dosyć otaczającej mnie rzeczywistości i chciałam dać sobie spokój. Myślałam  że już za wiele  że za długo nie mogę dojść do siebie. Ale wiesz co nie pozwalało mi się poddać? Wiesz co sprawiało  że jednak wstawałam z tego pieprzonego łóżka i dalej udawałam szczęśliwą? Ty. Tak  Ty. Mimo tego  że przez Ciebie wylądowałam w tym dołku  że przez Ciebie cierpiałam  Ty byłeś powodem dla którego mówiłam sobie 'jeszcze dziś powalczę'. To ta świadomość  że przecież jeszcze kiedyś możemy się spotkać  że jeszcze zobaczę Twój uśmiech dodawała mi siły. Właśnie dlatego nie mogłam zrezygnować z życia.  napisana

napisana dodano: 2 stycznia 2014

Wiesz ile razy chciałam się poddać? Chciałam się poddać każdego dnia kiedy nie miałam sił wstać z łóżka. Kiedy budzik dzwonił po raz piąty, a ja dalej leżałam w łóżku ze wzrokiem tępo wbitym w sufit. Czułam wtedy, że moje siły się skończyły, że nie dam rady kolejny dzień utwierdzać wszystkich w przekonaniu, że jestem szczęśliwa, a moje cierpienie od dawna jest schowane gdzieś tam głęboko. Miałam dosyć otaczającej mnie rzeczywistości i chciałam dać sobie spokój. Myślałam, że już za wiele, że za długo nie mogę dojść do siebie. Ale wiesz co nie pozwalało mi się poddać? Wiesz co sprawiało, że jednak wstawałam z tego pieprzonego łóżka i dalej udawałam szczęśliwą? Ty. Tak, Ty. Mimo tego, że przez Ciebie wylądowałam w tym dołku, że przez Ciebie cierpiałam, Ty byłeś powodem dla którego mówiłam sobie 'jeszcze dziś powalczę'. To ta świadomość, że przecież jeszcze kiedyś możemy się spotkać, że jeszcze zobaczę Twój uśmiech dodawała mi siły. Właśnie dlatego nie mogłam zrezygnować z życia. /napisana

Zakochalem się w momencie  gdy pierwszy raz dotknęłaś mojej dłoni na przejściu dla pieszych  już wtedy wiedziałem  ze To nie jest przypadek  że jesteś Aniołem  którego ktoś postawił na mojej drodze byś prowadziła mnie przez życie pełne pułapek  których sam nie potrafiłem pokonać. mr.lonely

mr.lonely dodano: 2 stycznia 2014

Zakochalem się w momencie, gdy pierwszy raz dotknęłaś mojej dłoni na przejściu dla pieszych, już wtedy wiedziałem, ze To nie jest przypadek, że jesteś Aniołem, którego ktoś postawił na mojej drodze byś prowadziła mnie przez życie pełne pułapek, których sam nie potrafiłem pokonać./mr.lonely

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć