 |
 |
Potrafisz spojrzeć Mu w oczy? Tak, dokładnie w te, które kiedyś były dla Ciebie całym światem. Te, które znaczyły wszystko. Te, którymi patrzeliście na niebo podziwiając gwiazdy. Te, które witały Cię rano. Te, które spoglądały na Ciebie z ekranu komputera lub komórki. Te, które były zawsze obok. Te, które dawały Ci miłość. Pamiętasz, jak na Ciebie patrzył? Niezależnie, czy wyskoczyłaś w dresie i nijakiej fryzurze, czy w małej czarnej i wysokich szpilkach. Niezależnie, czy robiłaś herbatę lub włączałaś telewizor. Czy spałaś albo pisałaś smsa. Pamiętasz te oczy, które krzyczały miłością? Które poruszały serce i uginały kolana. Doprowadzały do szaleństwa i pragnienia więcej. No, gdzie one teraz są? [ yezoo ]
|
|
|
|
Trudno jest, tak żyć bez Ciebie Mi
Proszę Cię,uwierz Kochanie w to dziś
Trudno jest,bez Ciebie budzić się,
gdy każdy sen sprawia że ,
jesteś wciąż blisko mnie
|
|
|
|
Muminek: Dlaczego Ryjek tak nagle się zerwał?
Mała Mi: Próbuje się otrząsnąć z miłości do mnie.
|
|
|
|
Ostatnio zbyt często wiatr mi w oczy wieje | an
|
|
|
|
|
Tak naprawdę tęsknisz za Nim, ale się do tego nie przyznasz. Chciałabyś mieć go na wyłączność, chciałabyś żeby było tak, jak kiedyś. Bo jeszcze rok temu, w ten ciepły kwiecień On tutaj był. Siedział tuż obok. Obejmował. Był, a teraz Go nie ma. Nie wychodzisz z domu, siedzisz sama i wspominasz. Katujesz się przygnębiającą muzyką, wspólnymi zdjęciami i Jego zapachem, który gdzieś jeszcze pozostał. Wstajesz z myślą o Nim, z nadzieją, że może dziś będzie inaczej. Ile już się tak łudzisz? Jak długo jeszcze będziesz na Niego czekać? Na ile wytrzymałe jest Twoje serce, które z każdym dniem słabnie z niedoboru miłości? Gdzie jest granica między nadzieją a naiwnością? Którędy trzeba pójść by odnaleźć swoją ścieżkę? Kiedy wreszcie zrozumiesz, że choćbyś nie wiadomo jak bardzo się starała, nigdy nie cofniesz się w przeszłość? [ yezoo ]
|
|
|
|
Nie potrafię się przyznać jak bardzo mi Ciebie brakuje, jak wciąż mimo, ze minol rok szaleje za Toba jak głupia.. Wczoraj dałam to po sobie poznać, alkohol zrobił swoje, Twój dotyk, zapach podziałał na mnie jak narkotyk. Wiem, ze zrobiłam głupotę, ze wyszłam na idiotkę, ze to dla Ciebie nic nie znaczy ale nie żałuję, bo nie można żałować czegoś co sprawiło ze chodź na chwile było się szczęśliwym. Wszystkiego najlepszego Kochanie, dziś 13. | an
|
|
|
|
Nie umiem sobie wybaczyć tego , ze tak bardzo Cie ranie... ale co mogę zrobić ? Jak to zmienić, żebyś był szczęśliwy niezależnie ode mnie ? | an
|
|
|
|
Jedyne co teraz mam to huk w głowie | an
|
|
|
|
Nie wiem czy chciałabyś wiedzieć jak cholernie mi Ciebie brakuje... | an
|
|
|
|
Gdzie odchodzi to uczucie, że potrzebujesz kogoś tak cholernie mocno? Cofasz sie w tył o trzy, cztery miesiące widzisz siebie, widzisz Twój cień- osobę która zrobiłaby dla Ciebie wszystko bo Twoje szczęście równało się z jej. Mówiłaś o wszystkim, wspierałaś i sama dostawałaś wsparcie, codziennie pod byle pretekstem wychodziłaś za blok na papierosa i nie mogłyście skończyć rozmawiać chociaż dopiero co rozstałyście sie po całym dniu w szkole.. Teraz nawet nie rozmawiacie, no bo jak można nazwać rozmową wiadomość na gadu z pytaniem o lekcje. Ona nie wie co u Ciebie, co przeżywasz, jak to jeszcze bardziej Cie dobija, ale to nieważne bo przecież są ważniejsze sprawy, ważniejsze osoby. Wydaję się, że minął kolejny etap i znowu następuje gorszy, chodź chyba już tylko mnie to obchodzi. | an
|
|
|
|
Co jeszcze musi się teraz spieprzyć ? | an
|
|
|
|
Czasem nie zdajesz sobie sprawy, że ktoś kogo znasz od urodzenia, z kim widzisz sie codziennie, mieszkasz, kto należy do rodziny może tak zranić Ciebie i najbliższą Twojemu sercu osobę, że jakaś dziwka może zniszczyć całą Twoją rodzinę i spowodować, że ta osoba traci w Twoich oczach wszystko, jest nie warta nawet łez i żalu. W jednej chwili, minucie rujnuje się Twoje pojęcie szczęścia, wartości jaką jest rodzina, zaufanie... | an
|
|
|
|
Dodaj komentarz
