 |
milczysz,
znasz mnie,
wiesz, że znów muszę schlać się
i najgorsze, że Ty jesteś przy tym zawsze.
|
|
 |
i znów polały sie łzy, nikt nie wie czemu, nikt nie wie dlaczego.. po prostu ma chęć odlecieć na wieki. To nie jest sen to zbyt brutalne dla kogoś takiego kto usłyszał "na zawsze"
|
|
 |
Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas. Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa. Teatr maskowy. Akt pierwszy, scena druga. ŻE NIBY BEZ BÓLU.
|
|
 |
I tak brną w to razem ale w przeciwne strony
Ona zagubiona i on zagubiony
Tego samego chcą i tak samo się boją
Wielka miłość traktowana jak znajomość..
|
|
 |
Jeśli mówi "siema" to nic do mnie nie ma
Gdyby zależało mu napisałby poemat
|
|
 |
Ciekawe gdzie teraz jest. Co robi. Z kim rozmawia. Kogo dotyka. Co widzi. Co czuje. Jakie czuje zapachy. Uśmiecha się? Czy jest Mu ciepło? Czy jest szczęśliwy?
|
|
 |
jeszcze nieraz będę płakać i mimo przekonania, że już nie mam siły, to nie potrafię, nie potrafię tak po prostu powiedzieć do widzenia i odejść, zbyt wiele dla mnie znaczyłeś. / bezimienni
|
|
 |
tak daleko nam do prawdy choć wyciąga do nas dłoń .
|
|
 |
i jestem pewna, że większość ludzi, włączając w to grono właśnie Ciebie, myśli, że sobie radzę, że wszystko jest okej, i nie widząc tych codziennych łez w moich oczach, zazdrości szczęścia, jebanego uśmiechu, który przecież tak naprawdę jest kolejną ściemą zaistniałą w mym życiu. |
|
|
 |
dziś już wiem, że zabiłam w sobie tamto uczycie i wiem, że nie nauczyłam się niczego więcej niż bycia suką
|
|
 |
kiedy czujesz, że to koniec, starasz się naprawić wszystko.
|
|
|
|