 |
|
Łatwo jest powiedzieć, że to już koniec, ale nie łatwo jest przestać kochać.
|
|
 |
|
pamiętam wszystko, każdy najmniejszy szczegół.pamiętam zapach twojej bluzy..pamiętam twoje zimne dłonie..pamiętam smak twych ust..ale najgorsze jest to, że ja już nie chcę pamiętać.przestałam się łudzić, że są jakiekolwiek szanse by wspomnienia stały się teraźniejszością..
|
|
 |
|
Nie chcę tak żyć, ej nie chcę tak żyć.
|
|
 |
|
Co teraz robię? Siedzę i wyobrażam sobie, że jesteś. Jesteś ze mną, przy mnie. Że kochasz, że chcesz właśnie mnie, że tulisz i ochraniasz swoim ramieniem. Że się nie boję. Bo wiesz, ja Cię kocham. Ale nigdy Ci tego nie powiem. Już nie ...
|
|
 |
|
a teraz zamknę oczy, policzę do czterech, a Ty, wrócisz, umowa stoi?
|
|
 |
|
milion żelków przy Tobie wymięka.
|
|
 |
|
po pierwsze to.. poo pierwsze to ja muszę o Tobie zapomnieć, chłopcze.
|
|
 |
|
To dziwne, kiedy czujesz, że już niedługo nie wytrzymasz i rozpadniesz się z żalu na małe kawałeczki, chociaż wiesz, że to niemożliwe.
|
|
 |
|
Najgorzej jest w momentach, w których siedzisz, jesz tonami czekoladę, wypalasz milion świeczek i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. To się nazywa samotność, której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. Włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach, czasami nawet i dniach...
|
|
 |
|
był powodem do mojego codziennego wstawania z łóżka. to na jego widok, moje serce zamieniało się w wirującą pralkę. to on, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. to właśnie, on był autorem każdego mojego uśmiechu. to dzięki niemu, potrafiłam doceniać, to co miałam. był całym, moim szczęściem. wszystkim, tym co miałam. pisząc, to z pewnej perspektywy czasowej, z uśmiechem na twarzy, dochodzę do wniosku, że jest mi żal, to wszystko pisać, w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.//abstracion
|
|
 |
|
głupim nazywa się człowiek, który mając kochającą go osobę, odrzuca ją. robi to dlatego, bo myśli, że potrzebna jest mu wolność, która z biegiem czasu okaże się jego największym wrogiem ..
|
|
 |
|
- Ona cię nadal kocha. - Wygląda na obojętną. - A jak ty byś się zachowywał, gdyby ktoś kogo kochasz, ranił cię na każdym kroku.? Obnosił byś się z taką miłością.? Czy chował ją w sobie, tak jak robi to ona.?
|
|
|
|