 |
|
Jeśli tylko mi pozwolisz pokażę Ci jak ten niewychowany skurwysyn,którego znasz potrafi bardzo mocno kochać. [ chcialbym ]
|
|
 |
|
Chcę się budzić obok Ciebie rano, punkt szósta,iść do pracy niosąc smak miłości na ustach.
|
|
 |
|
nie zadzwonię do Niego. nie, kiedy pretekstem jest usłyszenie Jego głosu, bo doskonale wiem, że po "słucham", które padnie z słuchawki, załamie mi się głos. rozłączę się, nie powiedziawszy Mu o tym, że czuję, jakbym miała zaraz rozsypać się na elementy wręcz mikroskopijnych wielkości, że wszystko wewnątrz mnie krzyczy żalem o to, iż nie daje żadnych znaków życia, podczas gdy każdy narząd choruje na tęsknotę.
|
|
 |
|
łudzę się. wciąż sobie wmawiam, że ciągłe zajmowanie czasu pozwoli mi zapomnieć. szukam tego największego biegu w życiu, adrenaliny, która obejmie całą moją psychikę tak, by nic więcej się w niej nie zmieściło. obieram priorytety, pochłaniam książkę za książką, z zapałem podchodzę do treningów. wypruwam z siebie siły tak, by zmęczenie pozwalało mi zasnąć natychmiast, bym nie leżała bezczynnie. rozumiesz - nie chcę mieć chwili, by móc pomyśleć, że w tym gnaniu nie wiadomo dokąd, jesteś mi potrzebny.
|
|
 |
|
Bo wszystko co kocham, jest zamknięte w tej jednej osobie !
|
|
 |
|
znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś, bo samemu nie daję się już rady.
|
|
 |
|
Lubię bluzy i perfumy. Szczególnie męskie. Szczególnie Twoje.
|
|
 |
|
Nie musimy ze sobą gadać, ale moglibyśmy sympatyczniej milczeć.
|
|
 |
|
czas nie leczy ran. on tylko wydłuża cierpienie
|
|
 |
|
i nawet nie chce wiedzieć jakby to było zacząć wszystko od nowa .
|
|
 |
|
udzie ranili kiedyś i będą ranić dalej.
|
|
|
|