 |
(...) mężczyźni cenią tylko to, o co musieli walczyć. Jeśli
dostaną coś zbyt łatwo, szybko się nudzą i tracą
szacunek. Nigdy się nie spiesz! Pozwól, aby czekał (...)
To będzie dobre dla was obojga.
|
|
 |
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z
niczym, co niechcący pokochałem.
|
|
 |
W nastroju była zawsze szampańskim albo podłym.
Same skrajności, nic pośredniego. Niektórzy mówili, że
jest stuknięta.
|
|
 |
Desperacko próbuję odsunąć
od siebie atakujące mnie uczucia.
|
|
 |
Powiedz, że mnie kochasz, to krótkie zdanie, wypowiedz
je jak zaklęcie, a zrobię sobie z niego tatuaż w samym
środku serca.
|
|
 |
Mówię ci, żebyś nie robiła zamętu w kosmosie, ale ty i
tak wstajesz i podchodzisz do okna, a wtedy niebo
widzi dwa słońca i jest przez cały dzień z twojego
powodu zdezorientowane.
|
|
 |
Nie kocham Cię.
Nigdy Cię nie kochałam i nigdy nie byłam dla ciebie
dobra.
Nigdy nie usiłowałam sprawić ci radości, a jednak jesteś
mi równie bliski jak moje własne serce. Przywykłam do
twoich słów, do tonu twojego głosu. Do myśli, które
były zawsze moimi.
Przywykłam do ciebie.
|
|
 |
Do niczego nie zmuszam, leć ze mną dalej w piękne nieznane, odchodzi gdzieś zamęt, wraca spokój, cichnie wszelki lament. Jak daleko stąd już jesteś z mną, pochłonięty tym stanem na amen. Nieludzki haj niech zostanie, niezmienny jak po śmierci testament.
|
|
 |
Znowu siedzę sam i walczę ze sobą, by nie wypić choć kropli,
pokonać ten stan i poczuć na trzeźwo ile w sobie mam mocy.
Ja wiem, że to znasz i tak jak mnie dopada Cie w samotności,
myśli ranią jak pocisk, znikają zalety, zostały słabości...
|
|
 |
nie czuję zmęczenia, ból mnie napędza już dawno się z nim zaprzyjaźniłem...
Jeden z niewielu kumpli, który będzie ze mną aż do grobu,
to znak że żyję i jeszcze czuję, choć nie leci ze mną przy moim boku.
|
|
 |
moje serce teraz żywy kamień, czuję każde jego uderzenie bardziej.
|
|
 |
Proszę Ciebie leć ze mną, proszę Ciebie odrzuć złość,
toniemy w morzu emocji, choć od zawsze tam szaleje stop?
Chcę dać Ci spokój, Ty daj mi spokój lub dajmy sobie spokój,
niech przejdzie niepokój w syfu natłoku, zostanie miłość i pokój.
|
|
|
|