 |
Czasem mam wrażenie jakbym przegapiła coś jednorazowego, jakiś pociąg, który przyjeżdża raz w życiu, i wszyscy wsiedli do niego beze mnie.
|
|
 |
boję się, że już na mnie nie czekasz
|
|
 |
Są momenty w życiu gdy nie potrzebujesz słów pocieszenia,
lecz świadomości i poczucia,że jesteśmy dla kogoś ważni
|
|
 |
I w ciszy zapomnieć, że się pamiętało.
|
|
 |
Wkładam naboje
do pióra z podstawówki
i trzymając je przy kartce
będę mordować
papier
aż zaleje się granatowym kleksem
przebije kartkę
i ku rozpaczy rozlanego atramentu
wydusi więcej
niż mam
Ci do powiedzenia
|
|
 |
Jak można odnaleźć coś co zostało już odnalezione ale ciągle jest tak daleko by to znaleźć?
|
|
 |
Dziewięć ran w moim sercu, które nigdy się nie zabliźnią. Dziewięć łez, których nigdy nie zapomnę. Dziewięć czarnych kruków patrzących prosto w moje oczy. Dziewięć bezsennych nocy. Jeden Bóg. //naga_prawda
|
|
 |
Ciemność, chłód, puste ulice i w tym wszystkim ja. Ja i moje uśpione zmysły. Bez strachu, bez rozsądku, bez siebie. Nie było we mnie na to wszystko miejsca. Był tylko ból. Pierdolony ból ,który wywołuje strata. Nieodwracalna strata.//naga_prawda
|
|
 |
Byłaś dla mnie tą, którą być powinnaś.//Ńemy
|
|
 |
brakuje mi Ciebie ale to Cie nie obchodzi prawda?
|
|
 |
Konstrukcja mojego życia zdawała się być już całkiem stabilna,zrozumiałem że bez Ciebie można żyć.
Mimo iż było to życie z pewnego rodzaju wewnętrzną pustką,nauczyłem się z nią radzić.Ale pewnego dnia
konstrukcja ta zaczęła się chwiać.Dlaczego ? Czy to przez, stres, pośpiech huragan przeróżnych zdarzeń ?
Nie to przez jeden krótki sms w którym dałaś mi do zrozumienia że chcesz być znów częścią mojego poukładanego życia.
Ale czy nie rozumiesz że ten porządek i harmonia istnieją tylko dlatego że Ciebie w nim nie ma ?
|
|
 |
Nie pamiętam, bym chciał żyć, dlatego każdego dnia żyję po raz pierwszy. Pragniemy tylko narodzin. Po nich przychodzi powolne umieranie. Nie możemy pomieścić siebie, dlatego jesteśmy w stanie pojąć wszechświat. Tylko w pustce jest miejsce dla całości. Tylko w jedności jest spójność, która rozgranicza niebyt od istnienia.
Zrozumienie jest tylko punktem na płaszczyźnie pojmowania, dlatego ludzie prawdziwie rozumieją się, gdy myślą po swojemu.
|
|
|
|