 |
przyszpileni igłą wiecznej samotności biegniemy ku sobie do ciszy, i mimo rozpaczliwych ruchów nie przesuwamy ręki, ni nogi. /SDM
|
|
 |
dziś leżymy w tych oparach i tylko jedna wielka prośba żebym nie mówiła o miłości, niczego nie psuła, niczego nie chciała, o nic nie pytała i znów zasypiamy razem, rano Cię nie będzie, a może to wcale nie Ty, tylko ta płyta KęKę? i ta historia mi się śni przy tym numerze? ;sam(a) powiedz;
|
|
 |
jak wbija w Ciebie chuja ziomuś to nie jest kumpel, bo prawdziwy przyjaciel w ogień za Tobą pójdzie, nic nie warte znajomości po czasie tracą wartość, u mnie z ludźmi jak z rapem, nie ilość tylko jakość!!!
|
|
 |
Fundamentem znajomości była butelka i lufka, w powietrzu krążyły zapachy alkoholu, skuna.
|
|
 |
I ponownie ze słuchawkami w uszach, w których rozbrzmiewa cytat "Zapomnimy dziś o nas" wypijam kolejną butelkę martini. / slonbogiem
|
|
 |
byłam sama i piłam, jakby kończył się wszechświat, delektowałam smakiem upośledzonego szczęścia, szłam przed siebie w kuloodpornej skórze, nie brałam pod uwagę zatrzymania się na dłużej, to wszystko było, jak na żółtych papierach, nie mogę sobie już przypomnieć skąd się wziąłeś, pamiętam chyba, jak się pierwszy raz rozbierasz...
|
|
 |
- Jesteś jak wakacje.
- Taka gorąca?
- Nie, bez szkoły.
|
|
 |
Zadaję za wiele pytań. Dlaczego? Po to żeby potem tylko cierpieć? Chcę wiedzieć zbyt dużo, podobno zawsze byłam ciekawa, czasem bez granic, wierciłam dziury by uspokoić własne myśli, jednak czy je uspakajałam? Po części tak. Tą drugą częścią najlepiej byłoby w ogóle się nie przejmować, gdyby nie to, że zadawała pojedyncze ciosy. Sama je sobie zadawałam. Gdy nie mówiłam o swoich planach, gdy łączyłam historie, czytałam wszystkie te wspólne rozmowy i mierzyłam zbyt odlegle. Gdy wiedziałam tylko ja, gdy tylko ja chciałam możliwe, że zbyt wiele. Moje chcieć to nie móc. Może za mało się staram? A może zwyczajnie to nie mój czas, nie moje miejsce. / Endoftime.
|
|
|
|