 |
Tylko życie tak trudne jest potrzeba siły, by sobie z nim radzić.
|
|
 |
znowu budzę się z nim, lecz nie z t y m, nie łudzę się, że to będzie to, już wiem ziom..
|
|
 |
(...) chodź, pocałuję cię w twoje serce. Na dzień dobry. Na dobranoc. Na zawsze. Na nigdy. Na teraz. W samo serce.
|
|
 |
zabrakło mi wiary by na niebie szukać znaków, nie chciałam słuchać nikogo, wolałam słuchać rapu, wtedy tak po prostu od życia nie chciałam nic i przez swoją naiwność nie raz dostałam w pysk, na siłę chciałam znaleźć w tym wszystkim jakiś wzorzec, bo nigdy nie zapomniałam, że chcesz znaczy możesz, kumple na osiedlach, ja ich biorąc za przykład, stałam się jak oni, marzenia topiąc w kieliszkach
|
|
 |
pamiętam go, jak patrzył na mnie, gdy mówiłam; pomóż mi, bo sama już kurwa nie ogarnę i pamiętam go, jak odszedł w ciszy, zamknął drzwi.. myślę, że wciąż go.... chociaż tak go nienawidzę
|
|
 |
pieprzone upadki i wzloty, nigdy constans, emocji sinusoida, proszę zostań
|
|
 |
liczę na Ciebie, że zostaniesz ze mną, kiedy nie jest tu jak w niebie, kiedy robi się ciemno, kiedy nie mam siły przegnać tych chmur, czuję ból, skurwysyny łapią za nogawki, ciągną w dół..
|
|
 |
Powiedziałem kocham życie, pamiętasz? Dopóki śmierć nas nie rozłączy, żegnaj.
|
|
 |
no to co? to po secie, dobra lecę, pozdro mordo... i piję jeszcze setkę, świat zaczyna tańczyć tylko szkoda, że sama jestem
|
|
 |
przed Tobą piękna przyszłość
a Ty chcesz dzień w dzień myśleć o tym co nie wyszło
|
|
 |
możesz mi mówić to bezsens wierzyć w marzenia
a ja to wszystko pierdole czekam spełnienia
|
|
 |
Mamy czas jeszcze nie naprawisz błędów w złości
|
|
|
|