 |
- Ulubiona litera?
- M.
- Dlaczego?
- Ponieważ wszystko co jest dla mnie ważne, co kocham zaczyna się właśnie na tę literę. Miłość, morze, marzenia, i ten Pan też.
|
|
 |
zwyczajnie doszłam do etapu w którym chcę odpocząć. usiąść ot tak na krawężniku, i przeczekać. odetchnąć, wziąć głębsze oddechy, pomyśleć. mam dość walki z myślami, walki z Nim, z życiem. dość wyrzutów o to, że nie walczyłam do końca, że tamtego wiosennego popołudnia tak po prostu zgodziłam się na koniec tego, co nas łączyło.
|
|
 |
ie wiesz jak to jest budzić się rano i sprawdzać czy przypadkiem na wyświetlaczu telefonu nie ma Jego imienia. nie wiesz jak to jest ubierać codziennie różne ciuchy i przypominając sobie z nimi miliony związanych wspomnień , zacząć płakać. nie wiesz jak to jest iść przez miasto i co chwilę wyszukiwać Jego osoby wzrokiem. nie wiesz jak to jest jadąc z mamą autem i wsłuchiwać się w Nasz utwór w radiu , chcieć się wypłakać. nie wiesz jak to jest Go kochać, więc nie mów mi ' dasz radę. zapomnisz o Nim. ' . Bo kurwa nie dam. bo Jego zdjęcie wciąż lata mi przed oczami, bo Jego koszulka wmieszana w miliony niepokładanych rzeczy zawsze wyciągnie się pierwsza. bo Jego imię pojawia się w co drugim programie telewizyjnym.
|
|
 |
Gdy widzę Twoją dziewczynę mam ochotę dokupić Ci wiadro do tej szmaty.
|
|
 |
nie miałam motylków w brzuchu , ani nie czułam sie obrzydliwie szczęśliwa , ale gdy o nim myślałam po prostu nie wiedziałam Co ze sobą zrobić
|
|
 |
I nic nie poradzę na to, że wracam do nas myślami tak często, że zabiera mi to część mojego życia. Już nie naszego. Stałam się elementem, historią, fragmentem tych dni, do których się wraca od czasu do czasu. Albo na starość. Nic nie poradzę na to, że lubię być z nim, nawet jeśli już nic nas nie łączy. I że szaleję za jego uśmiechem, za jego piegami, za jego nieobecnym spojrzeniem szukającym w tłumie kogoś.
|
|
 |
Potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. Pamiętasz, ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go na razy, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić. Na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie, śmiać się z Jego żartów.
|
|
 |
tak bardzo nienawidzę siebie. dlaczego ? dlatego , że kłądąc się wieczorem katuje swoją psychikę wspomnieniami. przed oczami mam obraz tego jak było kiedyś. przypominają mi się te cudowne chwile i ryczę, jak dziecko - zatykając twarz poduszką, by przypadkiem ktoś nie usłyszał.
|
|
 |
całą czułość, uwielbienie
bulimiczne serce zwraca na posadzkę.
|
|
 |
wróóć nooo ! nie widzisz że Cierpie? ;( ! | jebsiemisiek ♥
|
|
 |
zbyt dużo łez wylała , żeby miałą teraz komu kolwiek zaufać. | jebsiemisiek ♥
|
|
 |
łzy leciały jej niczym strumień, nie potrafiła goo powstrzymać. Była przy nim gdy ją potrzebował, robiła dla niego wszystko co chciał, przestała palić, pić , to tylko dla niego. był wyjątkowy, jedyny, niepowtarzalny. według niej był to ideał. Jedynie co teraz pamięta to jego słowa ' kocham Cię, jestes tą jedyną, nigdy Cię nie zostawie' wierzyła mu w każde słowo, a On ? On poprostu ją wykorzystał, był z nią dlatego że nie miał się do kogo przytulić, nie miał kogo dotykać i całować gdzie chce, traktował ją jak zabawkę, pustego miśka bez serca. | jebsiemisiek ♥
|
|
|
|