głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eser

Wspomnienia? Oczywiście  uderzają  wracają codziennie do mojego życia. Ale nauczyłam się  jak z nimi się walczy. Nauczyłam się  że one nie są już tak bardzo mi potrzebne  jak były kiedyś. Zanim się zmieniłam  wyciągnęłam ostateczne wnioski. Zaczęłam ryzykować i grać kamienną twarzą  ale powoli to stało się moim nałogiem. Moje oczy przestały lśnić  zmieniły swój blask na coś ciemnego  na coś niezrozumiałego. Twarz stała się bardziej wyrazista  ale i zarazem twarda i ponura. Przestałam się uśmiechać  a jeśli moje usta utworzą uśmiech  to nie jest to nic innego  jak tylko kpiąca i ironiczna radość. Cieszę się z tej zmiany. Cieszę się  że mogłam wreszcie stać się ciemnym charakterem. Bo to nauczyło mnie  aby nie mówić już nikomu o tym co czuję  o tym co potrafi męczyć i uderzyć. Bo tak jest właśnie łatwiej  kiedy nikt nic nie wie  a ja udaję szczęśliwą i radosną dziewczynę na swój własny sposób.Nikt nie domyśla się jednak jaka jestem od środka dopóki nie dojdzie do emocjonalnego zbliżenia.

remember_ dodano: 1 czerwca 2014

Wspomnienia? Oczywiście, uderzają, wracają codziennie do mojego życia. Ale nauczyłam się, jak z nimi się walczy. Nauczyłam się, że one nie są już tak bardzo mi potrzebne, jak były kiedyś. Zanim się zmieniłam, wyciągnęłam ostateczne wnioski. Zaczęłam ryzykować i grać kamienną twarzą, ale powoli to stało się moim nałogiem. Moje oczy przestały lśnić, zmieniły swój blask na coś ciemnego, na coś niezrozumiałego. Twarz stała się bardziej wyrazista, ale i zarazem twarda i ponura. Przestałam się uśmiechać, a jeśli moje usta utworzą uśmiech, to nie jest to nic innego, jak tylko kpiąca i ironiczna radość. Cieszę się z tej zmiany. Cieszę się, że mogłam wreszcie stać się ciemnym charakterem. Bo to nauczyło mnie, aby nie mówić już nikomu o tym co czuję, o tym co potrafi męczyć i uderzyć. Bo tak jest właśnie łatwiej, kiedy nikt nic nie wie, a ja udaję szczęśliwą i radosną dziewczynę na swój własny sposób.Nikt nie domyśla się jednak,jaka jestem od środka dopóki nie dojdzie do emocjonalnego zbliżenia.

Znam liczbę osób  za którymi pójdę w ogień zawsze  wrogów nie liczyłem   zera są niepoliczalne.

monrooe dodano: 31 maja 2014

Znam liczbę osób, za którymi pójdę w ogień zawsze, wrogów nie liczyłem - zera są niepoliczalne.

 Nie za wygląd się kocha  ale nie wiadomo za co. A jak kocha się  to i co na wierzchu się kocha  i co ukryte  i co może się stać  tak tobie  jak i mnie  czyli jemu albo jej. I wtedy nieważne  czy ktoś łysy  czy że poci się. Nie kocha się osobno  że ktoś wysoki jest  a ktoś ma takie czy inne oczy  czy choćby ktoś najpiękniej mówił  bo jeden może być wymowny  a drugi nie. Z ilu zresztą ludzi trzeba by składać na takiego jednego czy jedną  żeby nie miał żadnej wady  a jeszcze mógłby wyjść z tego jakiś stwór  nie człowiek. Kocha się tak samo przez wady i nieszczęścia i może nawet głębiej  a najgłębiej kocha się przez ból. Może być ktoś wysoki  zadbany  wymyty  pachnący  a nie ma go za co kochać.    Wiesław Myśliwski.

monrooe dodano: 30 maja 2014

"Nie za wygląd się kocha, ale nie wiadomo za co. A jak kocha się, to i co na wierzchu się kocha, i co ukryte, i co może się stać, tak tobie, jak i mnie, czyli jemu albo jej. I wtedy nieważne, czy ktoś łysy, czy że poci się. Nie kocha się osobno, że ktoś wysoki jest, a ktoś ma takie czy inne oczy, czy choćby ktoś najpiękniej mówił, bo jeden może być wymowny, a drugi nie. Z ilu zresztą ludzi trzeba by składać na takiego jednego czy jedną, żeby nie miał żadnej wady, a jeszcze mógłby wyjść z tego jakiś stwór, nie człowiek. Kocha się tak samo przez wady i nieszczęścia i może nawet głębiej, a najgłębiej kocha się przez ból. Może być ktoś wysoki, zadbany, wymyty, pachnący, a nie ma go za co kochać." ~ Wiesław Myśliwski.

Jestem sumą kilku przeżyć i rozkmin  a wszystko co mam to tylko zbiegi okoliczności.

monrooe dodano: 30 maja 2014

Jestem sumą kilku przeżyć i rozkmin, a wszystko co mam to tylko zbiegi okoliczności.

Powiedziałem parę zbyt łatwych słów  parę zbyt trudnych  wiem ile można zepsuć w ułamek sekundy.

monrooe dodano: 30 maja 2014

Powiedziałem parę zbyt łatwych słów, parę zbyt trudnych, wiem ile można zepsuć w ułamek sekundy.

Jem słodycze i myślę o niczym czując gorycz  nawet nie chcę słyszeć ile mogłem zrobić do tej pory już.

monrooe dodano: 30 maja 2014

Jem słodycze i myślę o niczym czując gorycz, nawet nie chcę słyszeć ile mogłem zrobić do tej pory już.

Nadzieja umiera ostatnia  tutaj gdzie mieszkam to matnia bo perspektywa umiera pierwsza.

monrooe dodano: 30 maja 2014

Nadzieja umiera ostatnia, tutaj gdzie mieszkam to matnia bo perspektywa umiera pierwsza.

Świat jest mój  więc niech daje mi to czego chcę  to dobra pora  by wziąć w ręce życie.

monrooe dodano: 30 maja 2014

Świat jest mój, więc niech daje mi to czego chcę, to dobra pora, by wziąć w ręce życie.

Samotność to chyba mój najgorszy wróg   bo nawet gdy nie jestem sam  nadal czuję ją znów.

monrooe dodano: 30 maja 2014

Samotność to chyba mój najgorszy wróg, bo nawet gdy nie jestem sam, nadal czuję ją znów.

Wizerunek  patrzą  patrzą  oceniają   pozory  pozory tacy to niech spierdalają.

monrooe dodano: 30 maja 2014

Wizerunek, patrzą, patrzą, oceniają, pozory, pozory tacy to niech spierdalają.

Proszę  obiecaj mi  że kiedyś staniemy naprzeciwko siebie. Zostaw przy mnie słowo  które stanie się gwarancją i pewnością  że nasze drogi się jeszcze kiedyś zejdą w przyszłości. Bo nie wyobrażasz sobie  jak silną tęsknotę czuję względem Ciebie  lecz zapewne wiesz  że nie mogę Ci się do tego przyznać. Odrzuciłbyś mnie  wyśmiałbyś moje słowa. Zdominowałbyś mnie swoją mądrością  a moje ciało znów oddałoby się Twojemu wpływowi. Sprawiłbyś  że nie umiałabym myśleć. Serce biłoby  jak oszalałe  a ciało opadało bezwładnie centymetr po centymetrze na podłogę  odbijając się o ścianę. Wykorzystałbyś każdą  możliwą okazję do zemsty na mnie  ale nie wiesz  jak bardzo jest mi smutno  kiedy nie ma Cię obok. Tak mocno tęsknie. Codzienni płaczę słowami  błagając Cię o powrót. Może kiedyś mnie wysłuchasz? Może spełnisz moje pragnienie i staniemy naprzeciw siebie w innym świecie?

remember_ dodano: 29 maja 2014

Proszę, obiecaj mi, że kiedyś staniemy naprzeciwko siebie. Zostaw przy mnie słowo, które stanie się gwarancją i pewnością, że nasze drogi się jeszcze kiedyś zejdą w przyszłości. Bo nie wyobrażasz sobie, jak silną tęsknotę czuję względem Ciebie, lecz zapewne wiesz, że nie mogę Ci się do tego przyznać. Odrzuciłbyś mnie, wyśmiałbyś moje słowa. Zdominowałbyś mnie swoją mądrością, a moje ciało znów oddałoby się Twojemu wpływowi. Sprawiłbyś, że nie umiałabym myśleć. Serce biłoby, jak oszalałe, a ciało opadało bezwładnie centymetr po centymetrze na podłogę, odbijając się o ścianę. Wykorzystałbyś każdą możliwą okazję do zemsty na mnie, ale nie wiesz, jak bardzo jest mi smutno, kiedy nie ma Cię obok. Tak mocno tęsknie. Codzienni płaczę słowami, błagając Cię o powrót. Może kiedyś mnie wysłuchasz? Może spełnisz moje pragnienie i staniemy naprzeciw siebie w innym świecie?

Jestem jakaś inna. Niezrozumiała  niepewne. Ktoś ostatnio zauważył  jak świadomie odrzucam od siebie ludzi. On sam to czuje  ale nie próbuje na siłę mnie przekonać do złamania granicy  bariery. Wie  że tego się nie da zrobić  nie teraz  nie w tym przypadku. Choć rozmawiam z Nim tak rzadko  to przyzwyczaiłam się do Jego obecności. Lecz wiem  że to minie. Zbyt długo nie trwa nic wiecznie  więc dlaczego On miałby być na dłużej w moim życiu? Jednakże to uczucie  niepewności i uzależnienia  z którym muszę walczyć nie daje mi spokoju. Czuję się dziwnie  kiedy o Nim myślę  kiedy chcę do Niego napisać. Czuję  jak samoczynnie moje myśli ze sobą walczą. Jakby zła strona miała przewagę nad tą dobrą. Wiem  że nie mogę zrobić kroku do przodu  wiem  że nie mogę mu zaufać na tyle  ile bym chciała. Dlatego trzymam się na dystans względem Niego i każdej osoby wokół siebie. Ale jest we mnie to uczucie nieposkromionego marzenia  o którym nie mogę i nie chcę zapomnieć.

remember_ dodano: 29 maja 2014

Jestem jakaś inna. Niezrozumiała, niepewne. Ktoś ostatnio zauważył, jak świadomie odrzucam od siebie ludzi. On sam to czuje, ale nie próbuje na siłę mnie przekonać do złamania granicy, bariery. Wie, że tego się nie da zrobić, nie teraz, nie w tym przypadku. Choć rozmawiam z Nim tak rzadko, to przyzwyczaiłam się do Jego obecności. Lecz wiem, że to minie. Zbyt długo nie trwa nic wiecznie, więc dlaczego On miałby być na dłużej w moim życiu? Jednakże to uczucie, niepewności i uzależnienia, z którym muszę walczyć nie daje mi spokoju. Czuję się dziwnie, kiedy o Nim myślę, kiedy chcę do Niego napisać. Czuję, jak samoczynnie moje myśli ze sobą walczą. Jakby zła strona miała przewagę nad tą dobrą. Wiem, że nie mogę zrobić kroku do przodu, wiem, że nie mogę mu zaufać na tyle, ile bym chciała. Dlatego trzymam się na dystans względem Niego i każdej osoby wokół siebie. Ale jest we mnie to uczucie nieposkromionego marzenia, o którym nie mogę i nie chcę zapomnieć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć