 |
Cały czas myślę, cały czas marzę, w ludzkich twarzach widzę Twoje twarze. Jesteś moim wirem wydarzeń, poruszasz się po nim jak najlepsze flow.
|
|
 |
Poza Tobą nic, nie mogę jeść, nie mogę pić, mogę patrzeć tylko jak obok śpisz i wtedy odlatuje i nie czuję już nic.
|
|
 |
Chce tu z Tobą być, bo na oczy widzę tylko Ciebie, cała reszta to dla mnie nic i tak już jest, jestem pewien!
|
|
 |
Chce tu tylko z Tobą godnie żyć, bo na oczy widzę tylko Ciebie, a cała reszta to dla mnie nic.
|
|
 |
Codzienność stała się dla mnie fikcją. Muszę udawać, że jestem szczęśliwa, kiedy wnętrze rozdzierane jest na malutkie cząsteczki. Muszę przybierać różne maski, aby nie pokazać smutku przepełniającego moje serce. Muszę robić mocniejszy makijaż, aby się nie poddać zbyt szybko i nie zacząć płakać podczas krótkiej chwili słabości. Muszę udawać, grać życiem, omijać niebezpieczne zakręty, aby nie wpaść w kolejny dołek. Muszę, bo inaczej tego nie przetrwam. Odkąd codzienność została otoczona samotnością, to nie mam innego wyjścia. Bo tak łatwo jest pokazać uśmiech na twarzy, aniżeli dzielić się tym co jest nie tak. Starać się żyć tak, aby unikać, jak najwięcej niebezpiecznych pytań. Tak najlepiej, najbezpieczniej...
|
|
 |
Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach.
|
|
 |
Tylko wielcy potrafią cieszyć się z małych rzeczy.
|
|
 |
Nic więcej i nic mniej, niż człowiek, z każdą wadą i zaletą, gotów konsekwencje ponieść.
|
|
 |
Coraz częściej się upewniam, że marzenia są po to by je spełniać, bo nie świata tyczą, ale serca!
|
|
 |
Do grobowej deski zostanę zbuntowany, z tej obranej ścieżki nie zejdę pokonany. Zbyt wiele oddałem, żeby tak po prostu polec, zbyt wiele widziałem, żeby to był postu koniec.
|
|
 |
Uśmiechnij się za mnie, gdy będą mnie grzebać, bo byłem tym, kim chciałem być, nie tym kim było trzeba.
|
|
 |
Zauważ, że znajdzie się ktoś od Ciebie lepszy, pomimo tego masz być sobą i iść swoją drogą.
|
|
|
|