 |
weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź , i stój tam ze mną , aż się zmęczę i spadnę . : |
|
|
 |
To co odeszło, to przeszłość, licz się z tym, to nie odkrycie.
|
|
 |
Tutaj gdzie jestem mam swoje szczescie, swoich ludzi pomocne rece i nie chce nic wiecej .
|
|
 |
Świat pełen zepsucia, skurwiałej zawiści
|
|
 |
bo łatwo mówić , że
ułoży wszystko się
i już nie będzie źle ..
|
|
 |
Owszem, każdy ma swoje jazdy, przecież nie każdy czyn musi być rozważny!
|
|
 |
Rób co chcesz, żyj jak chcesz w to co chcesz wierz, co życie daje bierz.
|
|
 |
to zwala z nóg, ten beat uderza cię siłą miliona kul
wgniata w ziemię bass i brakuje tchu
a Ty łap oddech, łap oddech!
łap oddech, łap oddech!
|
|
 |
Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba
Nikt nie przeklina, nikt nie mówi karamba
„sada-ma-saga-na” z głośników, a nie labamba
Trawa paruje w słońcu tak, jak czasem „pamba”
|
|
 |
pokój na wschodzie i pokój na zachodzie
pozytywna propaganda to teraz jest w modzie
w domu i w pracy, w biurze, na ulicy
wszędzie dookoła pozytywni zawodnicy
nie potrzebne są wojsko i policja
skończyła się bowiem duchowa prohibicja
zobacz, jak wygląda teraz prawdziwy świat
sprawdź to, sprawdź to, sprawdź to!
|
|
 |
pozostań sobą, ruszaj głową, fart z Tobą, nie zapominaj bądź sobą
|
|
 |
Nie pytaj mnie o jutro, chcę mieć więcej, niż nic .
Masz coś do mnie, trudno. Nie mam więcej niż Ty
Zajmij się swoim życiem, swoją sprawą,
Ja mam RAP, tylko RAP - to jest odwagą
|
|
|
|