 |
Nie ma świadomości, że zapiera się siebie. Ona chce po prostu żyć za wszelką cenę.
|
|
 |
Stała w oknie i zatopiła oczy w księżycowej nocy.
|
|
 |
Jeżeli nie ufasz mu i nie chcesz się koło niego zestarzeć, to po co w ogóle zawracać sobie nim głowę?
|
|
 |
Gdybyś zadała sobie trochę trudu i dokładnie przemyślała sprawę, nim zaczniesz działać,
to zaoszczędziłabyś sobie wielu rozczarowań - pomyślałam.
|
|
 |
Nikt nic nie mówił. Wszyscy czekali, co się stanie.
Co się miało stać? Jak będziemy trzymać mordy na kłódkę, to nikt nikomu nie udowodni, że coś się w ogóle stało
|
|
 |
Pragniesz przyjaźnić się z całym światem, więc starasz się nie mącić wody, stajesz dosłownie na rzęsach,
żeby powiedzieć każdemu to, co chce usłyszeć . To do niczego nie prowadzi.
|
|
 |
Jego trzymaj krótko, niech zna mores przed kobietą.
|
|
 |
Chcesz mnie kochać, chcesz mnie tulić, chcesz mnie pieścić i całować. Czy nie widzisz co się dzieje, co ja czuję, jak szaleje?
Jak umieram beznadziejnie. Już nie czując twego serca, tylko ręce na mym ciele, co mnie hańbią i wciąż ranią,
bo już nie ma w nich nadziei.
|
|
 |
Udajemy zakochanych, zakochanych tak bez granic. Światopogląd wciąż zmieniamy, nie czekając dalej na nic.
Próbujemy światu wmówić, że żyjemy marzeniami.
|
|
 |
I tak bardzo tego chcemy, choć tak dobrze o tym wiemy, że nie wolno nam w ogóle, to tak kusi nas, tak czule.
|
|
 |
Wiesz o tym, że to co mówisz sie nie liczy, prawda?
Skoro tak bardzo Ci zależy i kochasz to pokaż to! Okaż to!
|
|
 |
-Kochasz mnie, prawda?
~Czemu tak uważasz?
-No tak myślałam. Jesteśmy ze sobą i to nie tydzień czy dwa, spotykamy sie, całujemy, przytulamy, nawet śpimy ze sobą.
~I co w związku z tym. Przecież to nic nie znaczy.
-Pomijam fakt, że jesteś z kimś nie czując nic do tej osoby, no ale kochasz się z nią, spotykasz, robisz jej złudne nadzieje.
Obiecujesz wiele. Udajesz przejętego historiami jakie Ci opowiada. Dajesz jej się wypłakiwać na swoim ramieniu kiedy jej źle
i mówiesz: "nie martw się kochanie, będzie dobrze" i pozwalasz tkwić jej w błędzie jakim jest to, że jednak choć trochę ją kochasz
przez co ona się w Tobie zakochuje i traci dla Ciebie głowę i resztki rozumu. Nie no tak, masz racje rzecież to nic nie znaczy. . .
~No to dobrze, że to już mamy wyjaśnione. No to co idziemy gdzieś?
|
|
|
|