 |
|
nie wiedział, że jego delikatne pocałunki w mój kark, są dla mnie mordęgą. stada motyli, przewijające się gdzieś w okolicach mojego żołądka, doprowadzały mnie niemalże do katorżych omdleń.
|
|
 |
|
Pomyślałam o jego niebieskich oczkach, jasnych loczkach i rozpłakałam się. Miałam tzw - dni wspomnień, najgorszy czas, jaki mógł mnie dopaść. Po kilkunastu minutach, do pokoju, wszedł mój zbawiciel. Przytulił mnie i wyszeptał do ucha - wiem, że myślisz, o nim, że tęsknisz, ale mimo tego Cię kocham. Zdałam sobie sprawę, z tego, że ja i on, będziemy razem do końca życia, a słodki misiek, będzie sam, bo nie zasługuje na żadną, nawet najgorszą lafiryndę.
|
|
 |
|
Włączyłam komputer rodziców, który kiedyś należał do mnie. Z zamkniętymi powiekami, weszłam w folder ze zdjęciami, z moich urodzin. Na jednej fotografii dostrzegłam przytuloną parę, szatynka wyszczerzyła, lekko królicze zęby w kierunku aparatu, zupełnie naturalnie, blondyn również się uśmiechał, lecz widoczny był ironiczny błysk w jego oku. Na każdym następnym obrazku byli oddaleni, ale dziewczyna zawsze patrzyła się w jego stronę. Doskonale znałam te osoby, tą nastolatką byłam ja, a on - dzisiaj mój ex, dobrze grał swoją rolę w tym przedstawieniu, nazwanym miłością.
|
|
 |
|
Leżałam na moim małym łóżku. Długie, różowe słuchawki, skróciły się, przez to, jak bardzo były poplątane. Popijałam gorącą czekoladę, słuchając starych melodii. W pewnym momencie przymknęłam powieki, wymiękłam.. Tęczowe łzy, zaczęły spływać po mych policzkach, rozmazując starannie nałożony róż. Wyłączyłam się. Po pewnej chwili, nie wiem jak długiej, poczułam czyjąś dłoń, na mojej. Otworzyłam oczy, myślałam, że to jakaś koleżanka, przyszła mnie odwiedzić, jednak myliłam się. To był on, mój wymarzony chłopak, pocałował mnie delikatnie, od tamtej pory byliśmy nie rozłączni, aż to pewnego czasu..
|
|
 |
|
"Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość".
|
|
 |
|
A w oczach miał takie coś czego nie da określić się słowem. Coś więcej niż ciepła gwieździsta noc i słoik nutelli na własność..
|
|
 |
|
Życie jest za krótkie by codziennie rano budzić się z pretensjami do całego świata. Więc kochaj tych, którzy dobrze cię traktują, przebacz pozostałym i uwierz, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.
|
|
 |
|
Najbardziej przerażające było to, że zakochiwałam się w nim coraz bardziej..
|
|
|
|