 |
A w dupie Cię mam, że tak subtelnie powiem.
|
|
 |
wiem jak to jest kiedy czujesz się nic nie wart. znam ten wewnętrzny ból. nieważne ile strzelisz sobie nowych fryzur, ile czasu będziesz ćwiczyć aerobic, ile chardonnay wypijesz z przyjaciółkami. i tak w kółko zastanawiasz się jakim cudem można było tak wszystko opacznie zrozumieć. jak można było sobie wyobrażać że jest się szczęśliwym..
|
|
 |
“Codziennie jesteś sprzedawany za czyjąś przyjemność. Codziennie jesteś zdradzany za opinię innych ludzi. Codziennie napotykasz mnóstwo nietaktów, niedelikatności, interesowności, manipulowania twoją osobą, nie mówiąc już o atakach brutalności, chamstwa, nieuczciwości. Naucz się mówić: nieważne. Bo inaczej zaleje cię fala cierpienia. Bo inaczej, gdy będziesz to wszystko zapamiętywał, analizował, udusisz się. To jest droga samozniszczenia. Ci, którzy lądują w zakładach psychiatrycznych albo popełniają samobójstwo, mają rację oskarżając otoczenie.”
|
|
 |
przyjdź, opowiem Ci jak bardzo boli Twoja nieobecność.
|
|
 |
Tęsknie za Tobą chociaż nigdy nie było ''nas'' i nigdy nie byłeś ''mój''..
|
|
 |
To uczucie, kiedy brakuje Ci kogoś, z kim nawet nie wiesz jak by było, kogoś, kogo nigdy nie miałeś..
|
|
 |
A jednak potrzeba mi twoich słów i trzeba twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej...
|
|
 |
"A kiedy będziesz szeptac jej do ucha
Te opowieści, w które sam
Nie chciałbyś wierzyć, nie chciał słuchać
Bo wiesz, powtarzasz je nie pierwszy raz
A ona łowi te tańczące słowa
Układa wiersze, wierzy w nie
Bo nie domyśla się, że ona
JEST TYLKO PLASTREM NA SAMOTNY DZIEŃ"
|
|
 |
I czasem żałuję tych chwil którym nie mogłam sprostać. Może mogło być inaczej, może mogłeś zostać.
|
|
 |
Czasami nie mogę pozbyć się wspomnień, choć tak bardzo chcę zapomnieć.
|
|
 |
wszystkie wspomnienia, tak mi bliskie, bledną.
|
|
 |
To nasze życie, które sami układamy. To te momenty, przeplatane marzeniami.
|
|
|
|