 |
Gdy kilka dni temu, dowiedziałam się, że masz już kogoś ciężko było mi się z tym pogodzić. Nie umialam sobie z tym poradzić. Płakałam co noc walcząc ze wspomnieniami, ze zlymi myślami, które mnie niszczą. W kółko powtarzałam sobie, że jestem beznadziejną, naiwną idiotką, która wyobrażała sobie nie wiadomo co. Powtarzałam sobie, ze byłam nic nie warta i glupia ludzac sie ze miedzy nami moze cos byc. Gdyby nie przyjaciele pewnie dalej bym tak myślała. Dziś wiem, ze moja bajka trwa nadal, a to była tylko jedna z jej historii, Ty nie byłeś w niej moim księciem. Nic nie trwa wiecznie dlatego muszę usunąć Cie raz na zawsze z mojego życia. Wiem, ze dam radę, może potrzeba na to dużo czasu i sił, ale nie mogę się poddać. W końcu musze docenić i przede wszystkim skupić się na sobie. Tobię życzę bys odnalazł swą prawdziwą miłość i takich przyjaciół jakich mam ja
|
|
 |
Mogłeś odebrać mi wiarę w miłość, zabrać całą pewnosc siebie i nadzieję. Mogłeś zabrać mi wszystko co było dla mnie ważne, ale jednej rzeczy nigdy mi nie odbierzesz, a jest to Przyjaźń.. Miłość jest ważna, ale czasem przemija, a prawdziwa przyjaźń trwa wiecznie i to właśnie przyjaciele sa z Toba w każdym momencie, w chwilach wzlotow i upadkow. I nawet jak jest bardzo źle nie opuszczą Cie tylko będą Ci pomagać się podnoesc by stawić czoła kolejnym przeciwnosciom losu. Bo to właśnie dzięki nim czujesz się potrzebna i kochana. Bo to dzięki nim masz siłę by żyć. I mimo, ze stracilam miłość mam cos najpiekniejszego na świecie, mam najwspanialszych przyjaciół i to właśnie tego nigdy mi nie zabierzesz.
|
|
 |
Chcę tylko przestać Cię kochać..
|
|
 |
Wiesz, chyba nanbardziej boli fakt, ze to już nigdy nie wróci, że mimo tej długiej walki o szczęście to wszystko definitywnie zostało zakończone i przepaadło raz na zawsze. Boli fakt, że jyz nigdy się nie pojawisz w moim życiu i że ktoś inny juz zajął moje miejsce, któro tak naprawdę chyba nigdy do mnie nie należało.. boli fakt, że muszę w końcu odpuścić i odejść bez możliwości powrotu.. tak, to chyba boli najbardziej
|
|
 |
Dziś mowimy Goodbye przyszłości i wszystkim wspomnieniom! (;
|
|
 |
Będzie dobrze, przecież musi! (:
|
|
 |
Coraz częściej zwracam się do Boga z prośbą, by zabrał mnie do siebie, bym nie musiała dłużej znosić tego wszystkiego. Tak, jestem słaba, jestem zajebiście słaba i nie radzę sobie z tym wszystkim. Zdaję sobie sprawę również z tego, że to niewłaściwe zachowanie obrazające Boga, bo nie doceniam życia. Doskonale to wiem i każdy powie mi, że z czasem będzie lepiej, że wszystko minie, ale ja juz po o prostu nie mam sił. Nie umiem patrzec na to jak On jest z inna. Tak, przyznaje dalej go kocham i ciagle jest dla mnie najważniejszy. Ale dzis gdy dowiedziałam soę, że on ma już kogoś i to co było miedzy nami jest definitywnie skończone, dotarło do mnie, ze nic mnie tu nie trzyma, ze czuję się tu źle i marzę tylko o tym by zniknąć już na zawsze. Przepraszam...
|
|
|
|