 |
Czas pokazał kto jest kim, a kto jest nikim.
|
|
 |
Wiem jak bardzo Ci go brakuje. Znaczył dla Ciebie więcej niż wszystko i był kimś więcej niż tylko miłością Twojego życia. Kochałaś, tak bardzo szczerze. Oddałaś mu wszystko, nie chcąc nic w zamian. Wierzyłaś, że to już na zawsze i, że każde jego słowo jest prawdziwe. Ufałaś, oddając przy tym całą siebie. A teraz nie powiesz, że żałujesz. Nie przyznasz też, że ta miłość była błędem. Uśmiechniesz się tylko i odejdziesz w drugą stronę. Przecież tak wiele wygrałaś. [ yezoo ]
|
|
 |
|
To wszystko mnie już dosłownie przytłacza. Jestem kolejnym człowiekiem, który się powoli stacza. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Świąteczny zapierdol uważam za rozpoczęty. / slonbogiem
|
|
 |
Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak bardzo może nam ciążyć? | Jodi Picoult
|
|
 |
"Kurwa wczoraj jej fochy przeszły, sama przyszła i sama chciała się pieprzyć i miała w oczach ten sam błysk co dawniej. Dziś rano wyszła mówiąc, że nie jest już dla mnie…"
|
|
 |
|
' mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem. ' Rover ♥
|
|
 |
pamiętam twój wyraz twarzy tamtego dnia. mnie nie oszukasz. znam cię bardzo dobrze. wiedziałam że coś się stało mimo, że próbujesz to ukryć. znowu to samo. przechodziliśmy to wiele razy. ale teraz.. koszmar. znowu długi. 2 tysiące. -nie dam rady. to jest koniec. wszyscy ode mnie tego wymagają, że wezmę to na siebie. nie wytrzymam. to koniec. wraz ze mną skończą się te problemy. wszystko zniknie. ja też. -ty nigdy nie znikniesz. zawsze będziesz. przy mnie. w mojej głowie, w moim sercu. - cieszę się. tak bardzo cię kocham. nie walcz o mnie. daj mi to załatwić. pozwól mi zaznać świętego spokoju. pozwól unormować Im życie. odchodzę. do tych wszystkich, którzy bliscy mi zostawili mnie tu w tym burdelu. nie walcz. pogódź się z tym. to już pewne. wszystko co z tym związane już załatwiłem. idź już. nie patrz na to. idź. wiem, że nie dasz rady patrzeć na to bezczynnie. idź, proszę mała. kocham cię. do zobaczenia. tam, gdzie nie będzie komplikacji.
wyprowadził mnie mimo mojej woli. cz1
|
|
 |
Cóż za wspaniała scenografia, popijam browar zaciągając się dymem z blanta. / slonbogiem
|
|
 |
Mam nadzieję, że kiedy wszyscy uciekną, Ty zostaniesz.
|
|
|
|