 |
|
. miałam otwarte oczy, choć widziałam niezbyt wiele. zamglony kontur. wytężałam słuch, jednak dotarło do mnie tylko echo jego słów. wyciągałam dłonie, lecz nie znalazły nic poza powietrzem. krzyczałam ile sił w płucach, ale nie odpowiedział mi nikt. kochałam jak wariatka, chociaż nie miałam już za bardzo czym. /nieswiadomosc
|
|
 |
|
. jesteś chujem ,ale widocznie ci odpowiada . ;xx
|
|
 |
|
. dożylnie , fatalizm w największych dawkach .
|
|
 |
|
I choć tyle razy mnie skrzywdziłeś i tyle razy się na tobie zawiodłam...Mimo że tak bardzo jestem dla ciebie obojętna to nadal Cię kocham , nie wiem dla czego? Nawet nie jesteś wart kogoś takiego jak ja .. -.-
|
|
 |
|
. Skarby . lovlenaaa już leci . dziękuję za mile spędzony dzień . < 33
Dobraanoc. ♥
|
|
 |
|
wstała. wymalowała rzęsy. ubrała się. i krzyknęła przez okno. - witaj kolejny dniu zjebanego życia. ;x
|
|
 |
|
bawił się jej uczuciami. tak jak dzieci zabawkami. -.-
|
|
 |
|
na zewnątrz dziewczyna zła, wredna, chamska, nie dająca się kochać. a w środku miała serduszko z lukru, tylko, że ze strachu przed odrzuceniem, otoczyła je drutem kolczastym, aby nikt więcej jej nie zranił .
|
|
|
|