głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika eni-sc

Popełniłam w życiu tyle błędów że chyba powinnam przyzwyczaić się już do tego uczucia . Uczucia bólu   rozczarowania   wstrętu i nienawiści do samej siebie. A jednak za każdym razem boli tak samo   a nawet bardziej przynajmniej w tym wypadku. Nigdy sobie tego nie wybaczę i wiesz nigdy też nie zapomnę.Już zawsze zwracając swoją twarz w kierunku lustra będę czuła niechęć i gorycz. Nie usprawiedliwia mnie to że byłam pijana i naćpana a ten moment był jednym z najgorszych momentów mojego życia   to nie ma znaczenia. Zrobiłam co zrobiłam i wiem że muszę ponieść pełną odpowiedzialność za swoje czyny mimo iż to nie będzie łatwe. Nie tak wyobrażałam sobie to 'dorosłe' życie. Nie tak wyobrażałam sobie siebie .   nacpanaaa

koosmaty dodano: 23 lipca 2012

Popełniłam w życiu tyle błędów że chyba powinnam przyzwyczaić się już do tego uczucia . Uczucia bólu , rozczarowania , wstrętu i nienawiści do samej siebie. A jednak za każdym razem boli tak samo , a nawet bardziej przynajmniej w tym wypadku. Nigdy sobie tego nie wybaczę i wiesz nigdy też nie zapomnę.Już zawsze zwracając swoją twarz w kierunku lustra będę czuła niechęć i gorycz. Nie usprawiedliwia mnie to że byłam pijana i naćpana a ten moment był jednym z najgorszych momentów mojego życia , to nie ma znaczenia. Zrobiłam co zrobiłam i wiem że muszę ponieść pełną odpowiedzialność za swoje czyny mimo iż to nie będzie łatwe. Nie tak wyobrażałam sobie to 'dorosłe' życie. Nie tak wyobrażałam sobie siebie . / nacpanaaa

mogę popełnić błąd wszystko stracić od ręki. może już go zrobiłem myśląc że był niewielki ?   Sokół

nienawidzeetwojejmordy dodano: 22 lipca 2012

mogę popełnić błąd-wszystko stracić od ręki. może już go zrobiłem,myśląc że był niewielki ? ~ Sokół

wracaliśmy ze wspólnego wypadu za miasto. jedną ręką trzymał kierownicę auta  drugą chwytał moją dłoń. co chwilę zerkał  wgapiając się w moje oczy  po chwili obdarowując ciepłym uśmiechem. znudzona podróżą  oparłam się łokciem o szybę  podziwiając widoki. prędkość z jaką prowadził auto była wręcz powalająca.   szybciej się nie da?   zapytałam  widząc na liczniku 70. nie odpowiedział  bacznie śledząc sytuację na ulicy. nagle przeciwnym pasem ktoś zaczął Nas wyprzedzać  a z Jego ust padło ciche: jedź  jedź. ja szybciej nie mogę  bo wiozę zbyt cenny skarb.   yezoo

koosmaty dodano: 18 lipca 2012

wracaliśmy ze wspólnego wypadu za miasto. jedną ręką trzymał kierownicę auta, drugą chwytał moją dłoń. co chwilę zerkał, wgapiając się w moje oczy, po chwili obdarowując ciepłym uśmiechem. znudzona podróżą, oparłam się łokciem o szybę, podziwiając widoki. prędkość z jaką prowadził auto była wręcz powalająca. - szybciej się nie da? - zapytałam, widząc na liczniku 70. nie odpowiedział, bacznie śledząc sytuację na ulicy. nagle przeciwnym pasem ktoś zaczął Nas wyprzedzać, a z Jego ust padło ciche: jedź, jedź. ja szybciej nie mogę, bo wiozę zbyt cenny skarb. [ yezoo ]

kiedyś  gdy piłam  każda kolejka była za Twoje zdrowie. dziś każda kolejna jest za mój własny  prywatny uśmiech.   veriolla

koosmaty dodano: 18 lipca 2012

kiedyś, gdy piłam, każda kolejka była za Twoje zdrowie. dziś każda kolejna jest za mój własny, prywatny uśmiech. / veriolla

to smutne  a zarazem tak bardzo frustrujące   że poświęcałaś mu każdą wolną minutę swojego czasu. byłaś na każde Jego zawołanie  gdy było mu źle. martwiłaś się o Jego życie  mając gdzieś swoje własne. byłaś dla Niego zawsze  i wszędzie   a On odchodząc nie poświęcił Ci nawet dwóch minut  by wyjaśnić swoją decyzję.   veriolla

koosmaty dodano: 18 lipca 2012

to smutne, a zarazem tak bardzo frustrujące - że poświęcałaś mu każdą wolną minutę swojego czasu. byłaś na każde Jego zawołanie, gdy było mu źle. martwiłaś się o Jego życie, mając gdzieś swoje własne. byłaś dla Niego zawsze, i wszędzie - a On odchodząc nie poświęcił Ci nawet dwóch minut, by wyjaśnić swoją decyzję. / veriolla

'no przestaaaań!' darłam się na Niego nie puszczając Jego rąk gdy zaczął kłócić się z jakimś gościem.'puszczaj' nalegał dalej idąc w kierunku gościa który kozaczył.nadal trzymałam Go za ręce znudzona całą tą awanturą.'puść mnie Żaklina  do cholery!' odwórcił się w moją stronę wrzeszcząc już całkiem poważnie.zrobiłam swoją minę typu:'chyba Cię pojebało' łapiąc się jeszcze mocniej Jego rąk.gość który Go wkurwiał nadal leciał z jakimiś marnymi tekstami  więc wkurzył się i ruszył w Jego stronę ciągnąc mnie za sobą zupełnie jakby mnie tam nie było.próbowałam hamować nogami ale On był silniejszy.podszedł do gościa po czym z całej siły przypierdolił mu w twarz ręką  którą ja nadal trzymałam. spojrzałam na Niego z niedowierzaniem.'no co?idziemy. do domu też będziesz się za mną ciągnąć?' zapytał nadal nie mogąc wyrwać się z mojego uścisku.ciągłam się za Nim całą drogę marudząc pod nosem że chyba nigdy nie uda mi się Go powstrzymać od czegokolwiek.    kissmsyhoes

koosmaty dodano: 17 lipca 2012

'no przestaaaań!'-darłam się na Niego,nie puszczając Jego rąk,gdy zaczął kłócić się z jakimś gościem.'puszczaj'-nalegał,dalej idąc w kierunku gościa,który kozaczył.nadal trzymałam Go za ręce,znudzona całą tą awanturą.'puść mnie,Żaklina, do cholery!'-odwórcił się w moją stronę,wrzeszcząc,już całkiem poważnie.zrobiłam swoją minę typu:'chyba Cię pojebało',łapiąc się jeszcze mocniej Jego rąk.gość,który Go wkurwiał nadal leciał z jakimiś marnymi tekstami, więc wkurzył się i ruszył w Jego stronę,ciągnąc mnie za sobą-zupełnie jakby mnie tam nie było.próbowałam hamować nogami,ale On był silniejszy.podszedł do gościa,po czym z całej siły przypierdolił mu w twarz ręką, którą ja nadal trzymałam. spojrzałam na Niego z niedowierzaniem.'no co?idziemy. do domu też będziesz się za mną ciągnąć?'-zapytał,nadal nie mogąc wyrwać się z mojego uścisku.ciągłam się za Nim całą drogę,marudząc pod nosem,że chyba nigdy nie uda mi się Go powstrzymać od czegokolwiek. || kissmsyhoes

wkurza się niemiłosiernie  gdy rozłączam się w trakcie tego jak drże się na mnie. nienawidzi  gdy Go gryzę. krzyczy  gdy tylko pożyczę Jego bluzę  i uplamię. grzeje się do czerwoności podczas gdy wsiadam za kierownicę Jego cacka. przerzuca mnie w pół przez siebie i niesie do innego pokoju by mnie tam zamknąć  gdy marudzę. jest wiecznie na mnie zły  ma ochotę mnie zabić  poćwiartować i ugotować ze mnie zupę  ale i tak kocha mnie najmocniej na świecie  bo zawsze gdy Go biję  oddaje mi 'z miłości lżej'  chociaż i tak mam wrażenie  że użył całej swojej siły  bo po każdym takim ciosie umieram zwijając się z bólu  i żałując  że w ogóle zaczynałam.    kissmsyhoes

koosmaty dodano: 17 lipca 2012

wkurza się niemiłosiernie, gdy rozłączam się w trakcie tego jak drże się na mnie. nienawidzi, gdy Go gryzę. krzyczy, gdy tylko pożyczę Jego bluzę, i uplamię. grzeje się do czerwoności podczas gdy wsiadam za kierownicę Jego cacka. przerzuca mnie w pół przez siebie i niesie do innego pokoju by mnie tam zamknąć, gdy marudzę. jest wiecznie na mnie zły, ma ochotę mnie zabić, poćwiartować i ugotować ze mnie zupę, ale i tak kocha mnie najmocniej na świecie, bo zawsze gdy Go biję, oddaje mi 'z miłości lżej', chociaż i tak mam wrażenie, że użył całej swojej siły, bo po każdym takim ciosie umieram zwijając się z bólu, i żałując, że w ogóle zaczynałam. || kissmsyhoes

Czuję niechęć do siebie  przepraszam za wszystkie wady. Za to  że nie daje ciepła  za to  że nie daje rady.

koosmaty dodano: 16 lipca 2012

Czuję niechęć do siebie, przepraszam za wszystkie wady. Za to, że nie daje ciepła, za to, że nie daje rady.
Autor cytatu: ciagnij_sie

Przepraszam Cie za słowa  które raniły jak najostrzejszy nóż. Za kłótnie spowodowane przede wszystkim przez moją głupią zazdrością. Za brak zaufania  za szarpaniny i łzy. PRZEPRASZAM. Ale wiedz  że pomimo tych rzeczy które tak raniły  Kocham Cie jak nikt inny.   Jachcenajamaice ♥

koosmaty dodano: 16 lipca 2012

Przepraszam Cie za słowa, które raniły jak najostrzejszy nóż. Za kłótnie spowodowane przede wszystkim przez moją głupią zazdrością. Za brak zaufania, za szarpaniny i łzy. PRZEPRASZAM. Ale wiedz, że pomimo tych rzeczy które tak raniły, Kocham Cie jak nikt inny. | Jachcenajamaice ♥
Autor cytatu: ciagnij_sie

pewnie  że się dobrze bawię. wychodzę na koncerty. planuję wyjazdy. działam na spontanie. piję litry alkoholu. śmieję się. zaczynam żyć  ponownie. nie   już nie pozwolę sobie na łzy. bynajmiej nie z Twojej przyczyny. bo już bardziej sensowne wydaje się zapłakanie z powodu rozbitego kolana  niż z powodu takiego dupka jak Ty.   veriolla

koosmaty dodano: 15 lipca 2012

pewnie, że się dobrze bawię. wychodzę na koncerty. planuję wyjazdy. działam na spontanie. piję litry alkoholu. śmieję się. zaczynam żyć, ponownie. nie - już nie pozwolę sobie na łzy. bynajmiej nie z Twojej przyczyny. bo już bardziej sensowne wydaje się zapłakanie z powodu rozbitego kolana, niż z powodu takiego dupka jak Ty. / veriolla

pamiętasz szmaciarzu tą noc? pamiętasz jak najebany stałeś nad matką leżącą na podłodze? pamiętasz ciężkość butelki  którą miałeś w ręce? bo ja pamiętam  doskonale. pamiętam Jej kolor  i to  że była pusta. pamiętam też  jak leciałeś z Nią w moją stronę. i gdybym wtedy  kilka minut wcześniej nie zadzwoniła do Niego   zabiłbyś mnie  jak psa. i nawet rozbita głowa nie bolała tak bardzo  jak spojrzenie ukochanego mężczyzny  który broniąc mnie  prawie Cię zapierdolił. łzy nie leciały z bólu  tylko ze wstydu   bo wstyd mi za to  że na świecie może istnieć takie ścierwo jak Ty.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 15 lipca 2012

pamiętasz szmaciarzu tą noc? pamiętasz jak najebany stałeś nad matką leżącą na podłodze? pamiętasz ciężkość butelki, którą miałeś w ręce? bo ja pamiętam, doskonale. pamiętam Jej kolor, i to, że była pusta. pamiętam też, jak leciałeś z Nią w moją stronę. i gdybym wtedy, kilka minut wcześniej nie zadzwoniła do Niego - zabiłbyś mnie, jak psa. i nawet rozbita głowa nie bolała tak bardzo, jak spojrzenie ukochanego mężczyzny, który broniąc mnie, prawie Cię zapierdolił. łzy nie leciały z bólu, tylko ze wstydu - bo wstyd mi za to, że na świecie może istnieć takie ścierwo jak Ty. || kissmyshoes

widziałam łzy mężczyzny. lecące jedna po drugiej. widziałam żal i smutek na Jego twarzy. słyszałam jak krzyczał w niebogłosy  że traci ukochaną osobę. cierpiał przeze mnie..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 15 lipca 2012

widziałam łzy mężczyzny. lecące jedna po drugiej. widziałam żal i smutek na Jego twarzy. słyszałam jak krzyczał w niebogłosy, że traci ukochaną osobę. cierpiał przeze mnie.. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć